"Wszystko, czego dotknie, zamienia się w gówno". Wyciekło, co Trump myśli o przywódcach z Europy

Tomasz Ławnicki
Tym żyje amerykańska - i nie tylko - opinia publiczna w dniu wizyty polskiego prezydenta w USA. Andrzej Duda przyjechał do Waszyngtonu w mało fortunnym momencie. Polityczna scena za oceanem zatrzęsła się w związku mającą się ukazać książką byłego doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego USA John Bolton. Do mediów właśnie wyciekły kolejne jej fragmenty.
Na zdjęciu Donald Trump i szefowie państw NATO na szczycie w Brukseli w 2018 r. Fot. Mykhaylo Palinchak / 123rf
Administracja prezydenta USA robi wiele, by zablokować ukazanie się książki Johna Boltona. Były doradca Donalda Trumpa opisuje w niej kulisy pracy amerykańskiego przywódcy. Do mediów wyciekają raz po raz fragmenty książki i wynika z nich, że metody działania Trumpa są - delikatnie mówiąc - dość niekonwencjonalne.

Czytaj także: Ta książka może namieszać w czasie wizyty Dudy w USA. Administracja Trumpa próbuje ją zablokować

John Bolton, który z bliska obserwował pracę Trumpa, twierdzi wprost, że prezydent USA "nie nadaje się do pełnienia tego urzędu" i "nie ma kompetencji do wykonywania tej pracy". Środowisko Trumpa traktuje Boltona jako zdrajcę, sam prezydent zaś określił go mianem "głupka" i "kłamcy". Co nie zmienia faktu, że zamieszanie jest niemałe, a Andrzej Duda przyjeżdżając w tym momencie do USA trafia w oko cyklonu.

Trump o europejskich przywódcach


Najnowszy przeciek z książki Boltona mówi o polityce zagranicznej prowadzonej przez Donalda Trumpa, w szczególności zaś o jego poglądach na temat przywódców europejskich. Szczegóły publikuje Politico. O Andrzeju Dudzie nie ma tu ani słowa, są natomiast opinie o kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz o prezydencie Francji Emmanuelu Macronie.


Z przecieków wynika, że Trump jest... niestabilny. Raz jakiegoś polityka uwielbia i nie może się go nachwalić, innym razem miesza go z błotem. "[Trump] miał wielki szacunek dla kanclerz Merkel, pamiętając, że jego ojciec był Niemcem, a matka Szkotką" – tak Bolton pisze w rozdziale poświęconym szczytowi NATO w Brukseli w 2017 r. Trump mówił wtedy, że "kocha Angelę" i całował ją w oba policzki, gdy europejscy członkowie NATO zobowiązali się do zwiększenia wydatków na obronę.

Z drugiej zaś strony zdarzyła się sytuacja, gdy Donald Trump w obecności Angeli Merkel postanowił ostro ocenić całą Unię Europejską. "UE jest gorsza od Chin, tyle że mniejsza" – miał według Boltona powiedzieć prezydent USA. W pewnym momencie wobec Merkel rzucił nawet argument, że Unia powstała, aby "wykorzystywać Stany Zjednoczone".

Równie niekonsekwentny stosunek Donald Trump miał wobec prezydenta Francji. "Trump wymarzył sobie, że w pewnym momencie [Macron] powinien spotkać się z prezydentem Iranu [Hassanem] Rouhanim, schlebiając w ten sposób Macronowi, że jest najlepszym z europejskich przywódców" – relacjonuje Bolton.

Później jednak podczas negocjacji w sprawie umowy nuklearnej z Iranem w 2019 r., Trump miał powiedzieć: "Wszystko, czego [Macron] dotknie, zamienia się w gówno".

Ulubieni przywódcy Trumpa

W artykule pada wiele krytycznych opinii Trumpa m.in. o premierze Kanady, Justinie Trudeau. Ale są i tacy przywódcy, których Trump darzy szacunkiem.
Administracja Donalda Trumpa chce zablokować książkę Johna Boltona, byłego doradca prezydenta USA. Na zdjęciu – obaj podczas rozmowy z premierem Iraku w 2018 roku.Fot. Wikipedia/Domena Publiczna
"Były urzędnik Białego Domu twierdzi, że ulubionym światowym przywódcą Trumpa jest premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson obok Shinzō Abe, premiera Japonii" – czytamy w Politico.

Andrzej Duda w USA

W takiej atmosferze wizytę w USA rozpoczyna prezydent Andrzej Duda. Jak zdradził rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Adam Bielan, podczas tej wizyty prezydent ma ogłosić nową amerykańską inwestycję w sektor IT w Polsce. Ma to być przedsięwzięcie "jeszcze większe" od zapowiedzianej na początku maja miliardowej inwestycji Microsoftu w naszym kraju.

Przed odlotem do Waszyngtonu Andrzej Duda rzucił oskarżenie wobec opozycji. – W czasach, kiedy rządziła Platforma Obywatelska, której członkiem jest pan Rafał Trzaskowski, Rosja napadała na Ukrainę – powiedział prezydent na lotnisku. Dodał, że wtedy polegaliśmy wyłącznie na własnym wojsku i wielu Polaków miało się tego zwyczajnie bać. Teraz jednak ma być – zdaniem Andrzeja Dudy – inaczej, bo rządzi PiS.

Czytaj także: Kuriozalne słowa Dudy przed wylotem do USA. Zasugerował winę PO za... atak Rosji na Ukrainę

źródło: politico.eu