Tabliczka na wiecu Dudy wywołała awanturę. Burmistrz Cieszyna żąda przeprosin od wójt Istebnej

Adam Nowiński
"Cieszyn głosuje na Andrzeja Dudę" – taką tabliczkę na ostatnim wiecu Andrzeja Dudy w Skoczowie trzymała wójt Istebnej Łucja Michałek. Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz zażądała od niej przeprosin za to, bo "nie ma zgody na propagandowe sugerowanie, że mieszkańcy Cieszyna jednogłośnie wybierają konkretnego kandydata". Michałek jednak nie przeprosi.
Tabliczka wójt Istebnej na wiecu Dudy w Skoczowie wywołała spore zamieszanie. Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta / zdjęcie poglądowe
Zamieszanie wokół tabliczki na wiecu Andrzeja Dudy w Skoczowie opisało Radio Bielsko. Wójt Istebnej Łucja Michałek pojawiła się na nim trzymając napis "Cieszyn głosuje na Andrzeja Dudę". To nie spodobało się burmistrz miasta Gabrieli Staszkiewicz, która zażądała od niej przeprosin.

"Nie ma zgody na propagandowe sugerowanie, że mieszkańcy Cieszyna jednogłośnie wybierają konkretnego kandydata (...) Cieszyn swoją tożsamość od dawna buduje na tolerancji i stwarza przestrzeń do współżycia ludzi o różnym światopoglądzie" – czytamy w oświadczeniu Staszkiewicz. Burmistrz dodała także, że w I turze wyborów w jej mieście wygrał tam nie Duda, a Rafał Trzaskowski.


"Wydarzenie ze Skoczowa traktuję jako incydent, nieprzemyślany i bardzo niefortunny (…) Jako burmistrz oczekuję od Pani Wójt przeprosin mieszkańców Cieszyna, a także deklaracji, że ta sytuacja się w przyszłości nie powtórzy" – napisała Staszkiewicz.

Ale Michałek nie zamierza przepraszać. Podkreśla, że na wiecu była prywatnie, jako mieszkanka powiatu cieszyńskiego, w którym wygrał Andrzej Duda.

– Nie uważam, by wydarzyło się tam coś, czym miałaby się zajmować burmistrzyni Cieszyna. Walka polityczna i kampania przedwyborcza spowodowała, że takie oświadczenia są do mediów wysyłane – powiedziała dziennikarzom Radia Bielsko.

Incydent w Puławach

Ale to, czy na tabliczce powinien być "Cieszyn", czy "powiat Cieszyński", lub czy samorządowiec jest osobą prywatną, jest niczym w porównaniu do tego, co stało się w Puławach na spotkaniu z Mateuszem Morawieckim. Doszło tam do rękoczynów między zwolenniczką Andrzeja Dudy i obrończynią Rafała Trzaskowskiego.

– My tu przyszliśmy za Dudą. Po cholerę pani tu przyszła? Wy za złodziejami jesteście – krzyczała wyborczyni Andrzeja Dudy, która swoje słowa kierowała do kobiety stojącej z plakatem Rafała Trzaskowskiego.

Potem zrobiło się jeszcze goręcej. Zwolenniczka prezydenta Warszawy nie wytrzymała obelg i powiedziała atakującej ją kobiecie, aby ta powiesiła się na różańcu. Następnie zwolenniczka Dudy zaatakowała kobietę z plakatem Trzaskowskiego. – To jest różaniec świętego papieża. Diabła chcemy wygonić – krzyczała.

Czytaj także: "Won z Dębicy!". Fani Dudy z Podkarpacia zaatakowali posłankę KO na wiecu Trzaskowskiego

źródło: Radio Bielsko