Sędzia TK z nadania PiS przekracza wszelkie normy. Wyszło, jaką rolę odgrywa w kampanii

Adam Nowiński
Poseł PO ze Szczecina Arkadiusz Marchewka znalazł na stronie komitetu społecznego poparcia Andrzeja Dudy nazwisko Bartłomieja Sochańskiego. Jak wskazuje, jest to obecny sędzia Trybunału Konstytucyjnego z nadania PiS.
Bartłomiej Sochański, sędzia TK jest w komitecie poparcia Andrzeja Dudy? Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Bartłomiej Sochański jest jednym z tych polityków PiS, o których partia nie zapomniała po przegranych wyborach samorządowych w 2018 roku. Sochański starał się o fotel prezydenta miasta, ale przegrał z Piotrem Krzystkiem. Na osłodę trzy miesiące temu dostał posadę sędziego w Trybunale Konstytucyjnym.

Nic więc dziwnego, że gdy nazwisko "Bartłomiej Sochański" pojawiło się na stronie kampanijnej Andrzeja Dudy w zakładce społecznego komitetu poparcia ze Szczecina, to od razu skojarzono je ze świeżo upieczonym sędzią TK. "Zaledwie trzy miesiące temu Bartłomiej Sochański został wybrany przez PiS na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Obecnie zasiada nie tylko w TK, ale też w komitecie poparcia
Andrzeja Dudy. Ci ludzie już nawet nie zachowują żadnych pozorów niezależności i bezstronności..." – napisał na Twitterze Arkadiusz Marchewka, poseł PO ze Szczecina.
Sprawdziliśmy, rzeczywiście nazwisko Bartłomieja Sochańskiego figuruje w spisie na stronie kampanijnej Dudy.Zrzut ekranu z Andrzejduda.pl
Jeśli rzeczywiście nie jest to tylko zbieżność nazwisk na stronie internetowej kampanii Andrzeja Dudy, to po raz kolejny sędzia z nadania PiS naruszyłby zasadę apolityczności i niezależności sędziego TK. Przypomnijmy, że o podobne działanie oskarżana jest Krystyna Pawłowicz, której awans na sędzię TK nie przeszkodził w publikowaniu politycznych komentarzy na Twitterze.


Czytaj także:


Pawłowicz debiutuje w nowej roli. Tak prezentuje się w todze sędziego TK

Julia Przyłębska składa samokrytykę?"Sędzia nie powinien angażować się w życie polityczne"


Internautom od razu przypomniały się słowa prezes TK Julii Przyłębskiej. Dwa lata temu w TVP pouczała: "Sędzia, co wynika wprost z przepisów, nie powinien angażować się w życie polityczne, czyli opowiadać się po którejś ze stron życia politycznego".