Kontrowersyjny ksiądz odznaczony przez Dudę. Podwładni zarzucają mu nadużywanie władzy
Pod koniec czerwca Andrzej Duda przyznał dyrektorowi Caritas Polska ks. Marcinowi Iżyckiemu Złoty Krzyż Zasługi. W opublikowanym w czwartek artykule Onet twierdzi, że decyzja ta była dość kontrowersyjna. Ks. Iżycki jest bowiem oskarżany m.in. o brak poszanowania dla pracowników.
Inny rozmówca twierdzi, że za rządów ks. Iżyckiego poglądy polityczne miały duży wpływ na relacje przełożonego z podwładnymi. – Byłem obwiniany o to, że nie jestem zwolennikiem obowiązującej opcji rządowej. Kiedyś usłyszałem, że dyrektor Iżycki jest posłuszny rządowi oraz że będzie robił to, "co mówi rząd" – wyznaje.
Na celowniku komisji nadzorczej
Dalej czytamy o jeszcze poważniejszych zarzutach. Pracownicy uważają, że byli zastraszani przez dyrektora, który stanowisko objął w 2017 roku. Twierdzą wręcz, że ks. Marcin Iżycki im groził. Miał straszyć, że "jeśli kiedykolwiek powiedzą o nim źle, to on i jego prawnicy go zniszczą".Czytaj także: Takiej sytuacji za kadencji Dudy jeszcze nie było. Prezydent odbiera odznaczenia, które sam nadał
"Nie był osobą karaną"
Czy Andrzej Duda mógł wiedzieć o zarzutach, które ciążą na ks. Iżyckim? W tej sprawie głos zabrała Kancelaria Prezydenta. "Jednym z istotnych warunków mających wpływ na decyzję w sprawie nadania odznaczenia państwowego jest niekaralność kandydata do uhonorowania odznaczeniem państwowym. W momencie procedowania kandydatury ks. Marcina Iżyckiego nie figurował on w Krajowym Rejestrze Karnym jako osoba karana" – napisano w odpowiedzi na pytanie Onetu.Krzyż Zasługi jest jednym z najważniejszych polskich cywilnych odznaczeń państwowych. Złoty Krzyż Zasługi to jego najwyższy stopień.
źródło: Onet