"12 lub 14 dni kwarantanny". Morawiecki psuje wakacyjne plany wielu Polaków

Karol Górski
Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że rząd zastanawia się nad przywróceniem obowiązkowej kwarantanny dla części turystów wracających do kraju. Żadne decyzje w tej sprawie na razie jednak nie zapadły.
Premier zaznaczył, że obecnie analizowany jest zwłaszcza przypadek Hiszpanii. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
– Niewykluczone, że, podobnie jak kilka krajów europejskich, będziemy musieli wrócić do kwarantanny, stosowania zasad kwarantanny na 12 dni, czy dwa tygodnie, wobec osób, które przyjeżdżają z zagranicy, obywateli tych państw lub naszych obywateli, którzy wracają z niektórych państw – powiedział Morawiecki.

Zapytany o to, które kraje mają znaleźć się na "czarnej liście", premier nie podał konkretów, ale wskazał region będący obecnie głównym źródłem zagrożenia. – Zastanawiamy się nad państwami południa Europy. Teraz w szczególności analizujemy przypadek Hiszpanii, ponieważ tam rzeczywiście tych przypadków koronawirusa jest dużo – stwierdził.


Jak podkreślił, nie ma jeszcze żadnych konkretnych decyzji w tej sprawie. Sytuacja jest jednak dynamiczna, a w obliczu coraz gorszej sytuacji epidemiologicznej w wielu krajach, powrót kwarantanny wydaje się bardzo realną opcją.

W czwartek w Polsce odnotowano 615 nowych zakażeń. Niestety to najwyższy dobowy przyrost od początku epidemii. Sytuacja pogarsza się jednak nie tylko u nas, ale także w innych krajach, choćby w Hiszpanii, Bułgarii czy Belgii.

Dlatego niektóre państwa zdecydowały się już na wprowadzenie obowiązkowej kwarantanny dla części turystów wracających z zagranicy. Takie rozwiązanie zastosowały m.in. Włochy i Wielka Brytania.

Czytaj także: Wizz Air odwołuje loty do Polski z trzech krajów. Winny koronawirus