Czy góralszczyzna w muzyce musi być tandetna jak pamiątka z Krupówek? Zapytajmy o to Goorala
Jeżeli góralszczyzna kojarzy ci się wyłącznie z muzyczną szmirą w stylu dokonań Golec uOrkiestry, oznacza to, że nie znasz twórczości Mateusza "Goorala" Górnego. Zapraszamy do rozmowy z didżejem i producentem z Bielska-Białej – odjechanej niczym zjazd czarną trasą narciarską. Na krechę, bez kijków i z zawiązanymi oczami.
Czy prawdziwy Gooral może wystraszyć się puszczyka i czy powinien unikać jeleni na rykowisku? Jak wyglądało dorastanie w domu zarówno religijnym, jak i wyluzowanym (patrz: wyjazd z ojcem na Love Parade do Berlina)? Czy grając dla górali, można oberwać w nos? Dlaczego człowiek zakochany w świecie dźwięków poszedł na studia optometryczne?
Gwarantuję: pogawędka ze współzałożycielem Psio Crew i wyczynowym narciarzem na emeryturze jest czymś miłym, wesołym i zakręconym niczym najlepsza zabawa w góralskim stylu.
Zapraszam także na: