Osiędbanie może zmienić twoje życie. I wcale nie przesadzamy – właśnie tego potrzebujesz

Ola Gersz
Chciałabyś w końcu o siebie zadbać. Ale jak w ogóle zacząć? Na pomoc przychodzi Justyna Kokoszenko, czyli Blimsien, która stworzyła termin osiędbanie. W najnowszym odcinku podcastu Związkologia radzi, jak o siebie zadbać i udowadnia, że osiędbanie może praktykować każdy – niezależnie od stanu konta czy zapełnionego grafiku.
Czym jest osiędbanie? Fot. blimsien.com
Co to znaczy być zadbaną kobietą? Włosy bez odrostów, manicure, szminka na ustach? Dziennikarka Justyna Kokoszenko, znana jako twórczyni internetowa Blimsien, doszła do wniosku, że prawda leży znacznie głębiej. Bo przecież kobieta, która w ogóle się nie maluje, też może być zadbana. Tak samo jak dziewczyna, która woli dres od eleganckiej sukienki.

I tak powstał termin osiędbanie, czyli po prostu dbanie o siebie. Ale jak się do tego zabrać? Wiemy, jak zaopiekować się dzieckiem czy psem, ale... jak zaopiekować się sobą? Kokoszenko, która podrzuca pomysły na osiędbanie na swoim blogu blimsien.com, opowiada o tym w najnowszym odcinku podcastu Związkologia. Udowadnia, że wcale nie trzeba mieć grubego portfela czy góry wolnego czasu, żeby poczuć się "zaopiekowaną" (i "zaopiekowanym", bo osiędbanie dotyczy też mężczyzn).

W rozmowie z Olą Gersz Justyna Kokoszenko wymienia siedem sfer osiędbania. Pierwsza: odpoczynek, regeneracja i przestrzeń. Druga: relacje z innymi. Trzecia: finansowo zadbana. Czwarta: rozwój duchowy i poczucie sensu. Piąta: sprawne, zdrowe i wypieszczone ciało. Szósta: osiędbanie emocjonalne. I w końcu siódma: osiędbanie intelektualne. Brzmi skomplikowanie? Nic z tych rzeczy, to naprawdę łatwe! Zapraszamy do słuchania!

Podcastu można posłuchać również tutaj: