Obchody 1 września organizowane przez MON. Duda uczcił pamięć poległych i wsadził szpilę miastu

Adam Nowiński
W tym roku rocznica wybuchu II wojny światowej na Westerplatte po raz pierwszy była organizowana nie przez miasto Gdańsk, ale przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Nic więc dziwnego, że podczas przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy pojawiły się uszczypliwości pod adresem miejscowego samorządu, którym od lat kieruje tu opozycja.
Andrzej Duda zadowolony, że Muzeum II Wojny Światowej przejęło teren Westerplatte. Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
– To miejsce jest wielkim i wspaniałym symbolem, symbolem bohaterstwa polskich żołnierzy, a dla całego świata przestrogą przed tym, co oznacza imperializm, co oznacza brutalna polityka prowadząca do wojny – mówił podczas uroczystości Andrzej Duda.

– Ostrzeżeniem, aby taka sytuacja i takie wydarzenia nigdy się nie powtórzyły, albowiem pociągnęły za sobą tragedie narodów, pociągnęły za sobą miliony ludzi, którzy polegli albo zostali zamordowani, pociągnęły za sobą holokaust i wszystko to, co najstraszniejsze stało się w okresie II wojny światowej – kontynuował prezydent RP.

Westerplatte w rękach MON


Uroczystości na Westerplatte rozpoczęły się o jak zawsze o 4.45. Tym razem w roli gospodarza uroczystości wystąpił minister Mariusz Błaszczak, a nie jak dotychczas prezydent Gdańska. W ubiegłym roku Sejm przyjął tzw. specustawę dotyczącą Westerplatte. Władze Gdańska mówiły wówczas o aneksji terenu półwyspu. Teren przeszedł pod kontrolę Skarbu Państwa, a konkretniej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.


Po co ten ruch? Przez kilka ostatnich lat główni politycy PiS omijali Westerplatte 1 września, bo to miasto dyktowało przebieg rocznicy wybuchu wojny. Nieoficjalnie kością niezgody był zapewne apel smoleński, którego recytację wprowadziło PiS, a także ostatnie zgrzyty związane z harcerzem, któremu nie pozwolono odczytać Apelu Poległych. Dlatego na przykład trzy lata temu prezydent Andrzej Duda nie uczestniczył w obchodach w Gdańsku, lecz w Wieluniu.

Prezydent wbija szpilę miastu

Oficjalną wersję prezydent starał się przedstawić we wtorek, kiedy stwierdził, że "to miejsce musi być godne i musi wyglądać godnie". Zrelacjonował w swoim przemówieniu rozmowę z archeologami, którzy powiedzieli Dudzie, że miejsce, w którym znaleźli niektóre szczątki żołnierzy, "było zarośnięte, zachwaszczone, zanieczyszczone, zaśmiecone".

– Wierzę głęboko, że dzięki temu, że Westerplatte zostało przekazane w zarząd Muzeum II Wojny Światowej, (...) to miejsce będzie nie tylko godne, ale przede wszystkim to miejsce będzie piękne, to miejsce będzie odwiedzane przez młodzież i będzie tutaj oddawany hołd w miejscach pochówku naszych żołnierzy – podkreślił prezydent.

Czytaj także: MON zmienia reguły uroczystości na Westerplatte. Nie pozwolą przemówić prezydent Dulkiewicz