Nieoficjalnie: PiS popełniło błąd ws. "Piątki dla zwierząt". O ustawie nic nie wie KE

Adam Nowiński
Niektóre przepisy prawa, które są uchwalane i zmieniane przez polski parlament, muszą być zgłaszane Komisji Europejskiej, bo mogą wchodzić w zakres kompetencji unijnego prawa. Do nich z pewnością należy przepchnięta przez Sejm "Piątka dla zwierząt" autorstwa PiS. Sęk w tym, że tym razem, jak nieoficjalnie ustaliło RMF FM, KE nic podobno nie wie na jej temat, a to w przyszłości może rodzić kłopoty.
PiS nie poinformowało KE o zmianach w ustawie o ochronie zwierząt? Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Brukselska korespondentka RMF FM chciała dowiedzieć się, co o przeforsowanej przez Sejm "Piątce dla zwierząt" myśli Komisja Europejska. W końcu zawarte w niej zapisy, które zakazują hodowli zwierząt na futra czy ograniczają ubój rytualny, są istotnymi kwestiami, które dotyczą także wewnętrznego rynku UE.

Czytaj także: Burza na prawicy nie zaszkodziła PiS. Partia ma zdecydowaną większość w nowym sondażu

Oficjalnie usłyszała, że "Komisja Europejska nie może komentować oficjalnie ustaw, które są dyskutowane w parlamencie" – powiedział Katarzynie Szymańskiej-Borginon rzecznik KE Stefan De Keersmaecker. Nieoficjalnie jednak powód milczenia rzecznika jest zgoła inny. Jak podaje rozgłośnia, Komisja miała nie zostać przez PiS powiadomiona o ustawie. Jest to więc zastrzeżenie proceduralne.


W przyszłości będzie problem

"Z prawnego punktu widzenia polskie władze powinny zgłaszać środki, które wchodzą w zakres kompetencji UE. Dotyczy to np. zakazu hodowli zwierząt futerkowych czy zasad uboju rytualnego" – powiedział dziennikarce jeden z informatorów w Komisji Europejskiej.

Nie jest to też kwestia zgodności z prawem UE, bo każde przepisy, nawet te zgodne, muszą być notyfikowane, żeby przedsiębiorcy w całej wspólnocie nie byli zaskakiwani zmianami, bo być może prowadzą interesy w danym kraju i ich zmiana wiązać by się mogła ze stratami finansowymi dla nich.

Co więcej, przepisy, które zostały przyjęte z naruszeniem obowiązku notyfikacji, są "niestosowalne" – podaje RMF FM. To może być powód, dla którego w polskich sądach mogą one w przyszłości być podważane.

"Piątka" w Senacie

Przypomnijmy, że po ciężkiej batalii w Sejmie ustawa o ochronie zwierząt trafiła do Senatu. Ten zajmie się nią najprawdopodobniej w październiku. Ustawa z pewnością dostanie od Senatorów szereg poprawek, którymi będzie musiał się zająć Sejm.

Nie jest też wiadome, czy "Piątkę" w takim formacie podpisze prezydent Andrzej Duda, gdyż już na samym początku zaznaczał, że dobro rolników musi być na pierwszym miejscu.

Czytaj także: Wiemy, co zawiera umowa Zjednoczonej Prawicy. Nie ma w niej jednak zapisu, o którym było najgłośniej

źródło: RMF FM