Syn Ryszarda K. miał pobić operatora TVP. CBA zatrzymało jego ojca w tej samej sprawie co Giertycha
W czwartek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało nie tylko Romana Giertycha, ale także m.in. Ryszarda K. Po przeszukaniu domu biznesmena i zabraniu go na przesłuchanie doszło do incydentu między synem K. a ekipą TVP. Mężczyzna miał pobić operatora drona z kamerą Telewizji Polskiej.
Jedną z ostatnich ekip była grupa osób z TVP. I to jej członka, według TVP Info, miał pobić syn Ryszarda K.
– Wdał się w dyskusję z operatorem TVP, uderzył go kilka razy w twarz, po czym kopnął w brzuch. Taką relację przedstawiają członkowie ekipy Telewizji Polskiej. Kiedy operator upadł, rozciął głowę. Wtedy sprawca zdarzenia zdał sobie sprawę z powagi sytuacji i oddalił się w nieznanym kierunku – powiedział Tomasz Klinger.
Dodał, że na miejsce wezwano karetkę pogotowia oraz policję. Funkcjonariusze nikogo nie zatrzymali, ale będą chcieli uzyskać nagrania z monitoringu z okolicznych domów. Do sprawy odniósł się także na Twitterze szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski.
"Dzisiaj w Gdyni operator TVP - wykonujący obowiązki służbowe - został zaatakowany i dotkliwie pobity. Nie ma zgody na przemoc! Wolność słowa to fundament demokracji. Liczę, że sprawca zostanie surowo ukarany" – napisał.
Czytaj także: Tusk przewidział, co stanie się z Giertychem. Zareagował na zatrzymanie mecenasa
Zatrzymanie Romana Giertycha
Przypomnijmy, że w tym samym czasie CBA zatrzymało Romana Giertycha, o czym jako pierwszy poinformował serwis naTemat.pl. Śledczy wystosowali już oświadczenie, w którym wyjaśnili powody zatrzymania. Ma chodzić o zorganizowany proceder wyprowadzania i prania pieniędzy ze spółki notowanej na GPW.
Podczas przeszukania mieszkania Giertych zasłabł. Wezwano karetkę, która zabrała go do szpitala. Jak udało się nam ustalić, mecenas trafił do szpitala przy ulicy Szaserów, a jego stan jest poważny.
– Mąż zostaje przewieziony do szpitala na Szaserów w Warszawie. Odzyskał przytomność, można powiedzieć, że jest w stanie półprzytomnym. Teraz wszystko w rękach lekarzy – potwierdziła nam Barbara Giertych.
Czytaj także: "Roman, walcz". Hołownia krótko, ale wymownie skomentował zatrzymanie Giertycha
źródło: Radio Gdańsk