"Niewielki wpływ". Zaskakujące informacje na temat czołowego leku na COVID-19

Karol Górski
Badania przeprowadzone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) wskazują, że remdesivir ma niewielki wpływ na czas trwania COVID-19 oraz ryzyko zgonu. Lek ten dotychczas uznawany był za jeden z najskuteczniejszych preparatów w walce z chorobą wywoływaną przez koronawirusa.
Remdesivir ma być nieskuteczny w walce z COVID-19. fot. Dimitri Karastelev / Unsplash
Niepokojące wnioski płyną z badań o nazwie "Solidarity" przeprowadzonych pod patronatem WHO. Wynika z nich, że remdesivir wcale nie zmniejsza lub zmniejsza nieznacznie ryzyko zgonu z powodu COVID-19. Nie skraca też czasu hospitalizacji. Trzy inne leki, które również testowano – hydroksychlorochina, kombinacja leków anty-HIV lopinavir i ritonavir oraz interferon – mają działać podobnie, czyli bardzo słabo lub w ogóle.

Badania "Solidarity" przeprowadzano z udziałem 11 266 hospitalizowanych pacjentów. WHO podkreśla jednak, że na razie mowa o wstępnych wynikach, które wymagają dalszej analizy.


Wyniki badań WHO są zaskoczeniem, bo wcześniej amerykańscy naukowcy informowali o skuteczności remdesiviru. Już od kilku miesięcy podaje się go pacjentom chorym na COVID-19. Powszechnie uznawany jest za najskuteczniejszy preparat przeznaczony do walki z tą chorobą. Leczony był nim m.in. zakażony koronawirusem Donald Trump.

Czytaj także: 21 najskuteczniejszych na świecie leków na covid-19. Naukowcy podali nową listę

źródło: "Financial Times"