PiS idzie po rozum do głowy. W środku nocy przeszła ważna poprawka do ustawy covidowej

Tomasz Ławnicki
Po jedenastu godzinach obrad, ok. 2.00 w nocy zakończyły się prace sejmowej komisji zdrowia nad poselskimi projektami związanymi z walką z epidemią. Co nie jest niespodzianką, za wiodący uznano projekt posłów PiS - ten, nad którym rządzący chcieli głosować w pośpiechu. Już wiadomo, że dokument wymagał licznych poprawek. W paru przypadkach Zjednoczona Prawica zgodziła się z opozycją.
Blisko do godz. 2.00 w nocy trwały obrady sejmowej komisji zdrowia. Fot. screen ze strony sejm.gov.pl
Czytaj także: To dlatego opozycja nie chciała dziś zajmować się projektem PiS. Kuriozalne zapisy w dokumencie

Teraz już widać, jak bardzo potrzebny był czas na prace nad tym projektem. We wtorek rano PiS chciał zacząć obrady nad dokumentem przekazanym zaledwie dzień wcześniej wieczorem. Koalicja Obywatelska złożyła wniosek o odłożenie prac na następny dzień, a PiS niespodziewanie głosowanie przegrał.

Przepisy dotyczące pracowników medycznych

Posłowie zyskali 24 godziny, by bacznie przyjrzeć się projektowi PiS, przedyskutować go z ekspertami i przygotować poprawki. Prace na sali obrad, a potem w komisji, ruszyły w środę. Komisja zdrowia zajmowała się dokumentem aż 11 godzin. Obrady zakończyły się w środku nocy. Co ważne, opozycja znów odniosła podczas tych prac kilka znaczących zwycięstw. W ustawie przywrócono przepis, że nie można oddelegować do pracy osoby wykonującej zawód medyczny, która ma dziecko do 14 lat. Wcześniej projekt PiS przewidywał, że matki lekarki lub pielęgniarki można byłoby kierować do walki z koronawirusem choćby dzień po urodzeniu dziecka.


Projekt zakłada też m.in. wyłączenie medyków z odpowiedzialności karnej w czasie epidemii, podwyższenie ich wynagrodzeń i ułatwienia w zatrudnianiu lekarzy spoza UE.

Klient bez maseczki? Sklep może odmówić sprzedaży


Komisja przyjęła także rozwiązanie przedstawione przez Lewicę, zgodnie z którym nieprzestrzeganie obowiązku zakrywania ust i nosa w sklepie będzie stanowiło uzasadnioną przyczynę odmowy sprzedaży.

Komisja przyjęła również poprawkę zgłoszoną przez Hannę Gill-Piątek, która w imieniu ruchu Polska 2050 zaproponowała, aby prawo do pełnego uposażenia na kwarantannie i w czasie izolacji mieli również strażnicy gminni i miejscy włączeni w zadania związane z przeciwdziałaniem epidemii.

Akceptację zyskała też poprawka PiS, aby żołnierze, funkcjonariusze Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego, a także Służby Więziennej, delegowani do zadań przy epidemii, mieli prawo do 100 proc. uposażenia w razie kwarantanny lub izolacji. Wcześniej projekt przewidywał, że takie prawo uzyskają m.in. pracownicy medyczni zatrudnieni w podmiotach leczniczych, którzy pracują z chorymi na COVID-19, i funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa.

Przyjęto też poprawkę KO mówiącą o tym, że w razie niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby samorząd może dokonać zamówień na usługi lub dostawy bez zastosowania przepisów prawa zamówień publicznych, ale w terminie 14 dni musi zamieścić w Biuletynie Zamówień Publicznych informację o firmie lub podać imię i nazwisko podmiotu, z którym zawarł umowę na wykonanie zamówienia.

Sejm zajmie się sprawozdaniem komisji w czwartek rano. Odbędzie się również głosowanie nad projektem.

źródło: tvp.info