Kuriozalne słowa Przyłębskiej po wyroku TK. Według niej właściwie nic się nie stało

Rafał Badowski
Po oburzającym Polki i Polaków wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji głos zabrała wreszcie jego przewodnicząca Julia Przyłębska, która do tej pory w żaden sposób go nie komentowała. Prezes TK oceniła, że orzeczenie TK nie jest wymierzone w kogokolwiek.
Julia Przyłębska skomentowała wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Jak powiedziała PAP Julia Przyłębska, Trybunał Konstytucyjny orzekł wyłącznie w kwestii przesłanki eugenicznej uzasadniającej przerywanie ciąży.

Czytaj także: Niesamowite sceny w Krakowie. Policjanci zdjęli kaski i szli z protestujacymi

– Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży nadal dopuszcza możliwość przerywania ciąży w przypadku, gdy stanowi ona zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, a także gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego m.in. gwałtu – dodała prezes podporządkowanego PiS TK.


Zdaniem Przyłębskiej całkowicie bezzasadne są oskarżenia kierowane pod adresem orzeczenia, jakoby pozbawiało ono kobiety prawa wyboru, gdy zagrożone jest ich życie lub zdrowie.

Za to według prezes "akceptowanie agresji, brutalnego i wulgarnego języka, zachęcanie do dewastowania mienia publicznego i miejsc kultu religijnego (...), to jawny gwałt na prawach, które chroni także konstytucja".

Protesty w całej Polsce po wyroku TK ws. aborcji

Przypomnijmy: w ubiegły czwartek TK orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.

Po decyzji TK pod przewodnictwem Przyłębskiej w całej Polsce trwają protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Manifestujący pojawiają się między innymi pod domem Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu, na ulicach miast czy w kościołach w całym kraju.

Jak pokazuje przykład Szczytna, protesty docierają nawet do sennych miasteczek. W Warszawie do protestujących kobiet dołączyli taksówkarze. Niestety także w stolicy w protestujących wjechał samochód. Poszkodowane zostały dwie osoby.

źródło: Onet