Przed Sejmem znowu było gorąco. To tam demonstranci zebrali się po blokadzie stolicy

Łukasz Grzegorczyk
Warszawa, Katowice, Poznań i Wrocław – to tylko część miast, w których w poniedziałek odbyły się kolejne protesty w ramach Strajku Kobiet. Manifestanci blokowali drogi i skrzyżowania oraz mieli ze sobą transparenty, uderzające w obecną władzę w Polsce.
Kolejne protesty odbyły się 2.11 m.in. w Warszawie, Krakowie i Łodzi. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Poniedziałkowe protesty w Polsce rozpoczęły się po godz. 16:00, ale główne blokady ulic rozpoczęły się około 17. W Warszawie manifestanci uniemożliwili przejazd m.in. trasą W-Z oraz na skrzyżowaniach w ścisłym centrum stolicy. Następnie wszyscy udali się pod Sejm, gdzie miał miejsce główny punkt zbiórki. Protestujący w okolicach budynku parlamentu ułożyli ze zniczy błyskawicę – symbol Strajku Kobiet. Dodajmy, że protesty w poniedziałek odbyły się w wielu miejscach w Polsce. Zgromadzenia miały miejsce m.in. w Katowicach, Krakowie, Olsztynie, Wrocławiu czy Białymstoku. Wszędzie pojawiały się hasła z wyrazem sprzeciwu wobec wyroku TK Julii Przyłębskiej ws. aborcji. Demonstracje znowu udały się także w mniejszych miastach, choćby w Bielsku-Białej. Dodajmy, że masowe protesty w Polsce rozpoczęły się już 22 października, po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, które w praktyce oznacza zaostrzenie przepisów aborcyjnych. Największa do tej pory demonstracja w ramach Strajku Kobiet odbyła się 30 października w Warszawie.


Czytaj także: To najważniejszy moment strajku. Tą jedną decyzją mogą wszystko zepsuć lub obalić PiS