"Liczby mówią jasno: wygramy te wybory". Biden jest pewny, że zdetronizował Trumpa
W kilku amerykańskich stanach wciąż liczone są glosy, ale wszystko wskazuje na to, że Joe Biden wygra z Donaldem Trumpem. Kandydat Partii Demokratycznej wygłosił przemówienie, w którym ogłosił, że będzie nowym prezydentem USA. Jednocześnie zaapelował do Amerykanów o spokój i cierpliwość.
Wciąż trwa liczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich w USA, które miały miejsce we wtorek. Liczby wskazują jednak na to, że to Joe Biden zdetronizował prezydenta Donalda Trumpa. Mimo to amerykańskie media, w tym CNN, nie ogłaszają go jeszcze nowym przywódcą. Kluczowe stany – Pensylwania, Arizona, Nevada, Georgia i Karolina Północna – wciąż nie podały oficjalnych wyników
Joe Biden o krok od prezydentury
W sobotę nad ranem czasu polskiego Joe Biden wygłosił przemówienie w Wilmington w stanie Delaware. – Liczby mówią jasno: wygramy te wybory – ogłosił kandydat na prezydenta Partii Demokratycznej.
Biden podkreślił w Delaware, że "wynik to nie tylko liczby, ale prawdziwi wyborcy". – Widzieliśmy rekordową frekwencję. To daje nam niezwykły mandat, by zająć się koronawirusem, gospodarką, systemowym rasizmem i klimatem – powiedział. Jak zaznaczył, celem jego polityki nie jest "totalna wojna, ale rozwiązywanie problemów i zaprowadzanie sprawiedliwości".
Joe Biden – sukces kandydata Demokratów
Mimo ze głosy wciąż są liczone, to już wiadomo, że Joe Biden zrobił coś, co nie udało się w historii USA zrobić żadnemu amerykańskiemu politykowi. Kandydat Demokratów pobił absolutny rekord poparcia społecznego – zagłosowało na niego prawie 74 milionów Amerykanów. Wynik Donalda Trumpa też nie jest najgorszy, bo Republikanin otrzymał prawie 70 milionów (jest drugi w tym historycznym rankingu).
Dlaczego Biden nie został już oficjalnie ogłoszony prezydentem – elektem, choć prowadzi 4 mln głosów? Wynika to z systemu wyborczego w USA. Pretendenci do objęcia urzędu w Białym Domu walczą ze sobą w każdym z poszczególnych stanów, a każdy ze stanów ma określoną liczbę głosów elektorskich, które wynikają z tego, ilu mieszka w nim obywateli. Obecnie Biden ma 264 glosy elektorskie, a Trump – 214. Zwycięzca musi ich zdobyć przynajmniej 270.
Czytaj także: Trump nie może pogodzić się z wynikiem. W przemówieniu przeszedł samego siebie
źródło: CNN