Ruszyła zbiórka na pracownię Pana Stefana. To jego lokal podpalili narodowcy z Marszu Niepodległości
Uczestnicy Marszu Niepodległości rzucali racami na balkony pobliskich mieszkań. Chcieli trafić w balkon, na którym wisiała flaga LGBT i logo Strajku Kobiet. Nie dali rady, a płonące race spadły na balkon dwa piętra niżej i wznieciły pożar w pracowni Pana Stefana Okołowicza, niszcząc część lokalu, zanim opanowano pożar. Jako redakcja naTemat zorganizowaliśmy spontaniczną zbiórkę w serwisie Zrzutka.pl, która pozwoli wyremontować lokal.
Straż pożarna szybko opanowała ogień, nikomu nic się nie stało, ale doszło do zniszczeń w lokalu, w ogniu stanęły wiekowe drewniane ramy w oknie balkonowym. Szybko okazało się, że jest to pracownia Pana Stefana Okołowicza, wybitnego znawcy twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza.
Jak poinformowała na Facebooku Kasia Kobro-Okołowicz, na szczęście nie spłonęły dzieła sztuki Witkacego, bo nie są tam przechowywane.
W sieci są setki oburzonych komentarzy, dlatego redakcja portalu naTemat.pl postanowiła zorganizować zbiórkę na remont pracowni Pana Stefana Okułowicza, którą w tak bezczelny i niepotrzebny sposób zniszczyli uczestnicy Marszu Niepodległości.
Kwota, którą ustaliliśmy jako docelową to symboliczne 10 tysięcy złotych. Wszyscy chętni mogą wesprzeć zbiórkę w serwisie Zrzutka.plGdzie można pomóc?
Nasza redakcja ma już doświadczenie w tego typu zbiórkach, ostatni raz wraz z czytelnikami pomogliśmy 83-letniej Pani Marii, którą ścigał komornik. Udało się nie tylko spłacić dług, ale i zorganizować dla niej operację oczu. Pokażmy, że i tym razem może się udać.