W kabinie tira w Niemczech znaleziono ciało Polaka. 45-latek miał poderżnięte gardło
W kabinie zaparkowanego na stacji benzynowej w okolicach niemieckiego Magdeburga tira znaleziono ciało 45-letniego Polaka. Mężczyzna miał poderżnięte gardło.
Jak informują śledczy, śmierć nastąpiła prawdopodobnie kilka dni temu. Jej przyczyną było wykrwawienie. "Dziennik Wschodni" zacytował wpis jednej z krewnych pana Grzegorza. Wynikało z niej, że kontakt z mężczyzną urwał się w czwartek.
Czytaj także: Niemcy: Samochód wjechał w przechodniów na miejskim deptaku. 2 osoby nie żyją
– Zostało wszczęte śledztwo dot. artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci – powiedziała portalowi tvp.info prok. Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Z kolei "Dziennik Wschodni" o komentarz poprosił niemieckich śledczych. Przekazali oni, że do tej pory nie zostały znalezione żadne ślady ingerencji osób trzecich.
Ta sytuacja przywodzi na myśl tragedię sprzed prawie 4 lat. Polski kierowca tira Łukasz Urban został wtedy zamordowany przez islamskiego terrorystę, który później wykorzystał ciężarówkę w zamachu na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie. W ataku zginęło 12 osób, blisko 50 zostało rannych.
źródło: tvp.info / "Dziennik Wschodni"