Każdy restaurator da się za nie pokroić. Oto jak przyznawane są Gwiazdki Michelin

Bartosz Świderski
Gwiazdka Michelin to kulinarny odpowiednik Oscara. Każdy restaurator dałby się za nią pokroić i wysmażyć na chrupko. Co wspólnego mają prestiżowe nagrody dla restauratorów z producentem opon i ludzikiem, który zjadł o kilka deserów za dużo? Bardzo wiele.
Fot. naTemat/ Maciej Stanik
Gwiazdki Michelin i miejsce w Przewodniku tej firmy to absolutny top restauracyjny, jedno z najwyższych odznaczeń, jakie można dostać. I na jakie trudno zapracować. Restauracja z takim oznaczeniem natychmiast osiąga status „klasa światowa”, do czego licznie lgną nowi goście. Naturalnie, nie wystarczy zdobyć gwiazdki, należy ją utrzymać, bo ranking jest co roku aktualizowany.

Gwiazdki Michelin to ocena jedzenia – choć ocenia się rzeczy poboczne, jak wystrój, gwiazdki, czyli najbardziej pożądane oznaczenie, dotyczą wyłącznie jedzenia – tego, co znajduje się na talerzu.

Ile gwiazdek Michelin można dostać?

Maksymalnie trzy. Restauracja z jedną gwiazdką to miejsce naprawdę godne uwagi, z dwoma – absolutnie nietuzinkowe, z trzema – to już creme de la creme.

Czy w Polsce są restauracje z gwiazdkami Michelin?

W Polsce są tylko dwie restauracje, które otrzymały po jednej gwiazdce Michelin – to Atelier Wojciecha Amaro (2013 r.) i Senses (2016 r.). Komplet odznaczeń gwiazdek Michelin ma 100 restauracji na całym globie. Dwie gwiazdki przyznano 400 restauracjom na świecie, jedną – dwóm tysiącom lokali. Choć zwykle to restauracje drogie, nie jest to regułą – kilka lat temu gwiazdkę przyznano lokalowi typu street food.

Zobacz też: Spędziłem dzień w restauracji z gwiazdką Michelin. Oto sekrety luksusu... od kuchni

Gwiazdki Michelin i produkcja opon

Producent opon pierwotnie nie planował oceniać restauracji. Przewodnik Michelin, którego częścią są dzisiejsze rankingi restauracji z gwiazdkami, powstał początkowo jako pomocnik kierowcy w 1900 r. Kierujących pojazdami nie było wielu, a te bywały zawodne, przewodnik więc listował adresy stacji benzynowych, miejsc naprawy, spania, generalnie pomoc w podróży, był darmowy. Bracia Michelin zdecydowali się na wprowadzenie gwiazdek i opłaty dopiero w 1926 r. Mieli zobaczyć w jednym z warsztatów, że sterta ich poradników podpiera nogę stołu, co uświadomiło im, że coś, co jest za darmo, nie jest do końca traktowane poważnie.


To właśnie Michlin wprowadził też instytucję „tajemniczego klienta”, by uniknąć pokus działania na pokaz przez restauratorów.