Górale dołączą do Strajku Kobiet! "Może to być ostatnia niedziela rządu Morawieckiego"
Zapowiadany na niedzielę Strajk Kobiet przyciąga coraz więcej chętnych grup społecznych. Swój udział w protestach zapowiedzieli również górale. – Będzie nas milion. I nie ma wśród nas podziałów – powiedział Wirtualnej Polsce jeden z hotelarzy z południa Polski.
Czytaj także: Dudziak wsparła Strajk Kobiet na antenie TVP? Widzowie zobaczyli znaczący symbol
Jak wiadomo, branża turystyczna, także w górach, mocno ucierpiała w czasie epidemii koronawirusa.
– Będzie gorąco, a jeżeli nic się w Polsce nie zmieni, może to być ostatnia niedziela rządów premiera Morawieckiego, który nie ma pojęcia, że są w tym kraju osoby bez środków na życie. Dołączamy do Strajku Kobiet. Idziemy razem, bez podziałów – powiedział portalowi Piotr Zygarski, hotelarz z Zakopanego.
Czytaj także: Blokada w obarach absurdu w Warszawie. To kolejna odsłona Strajku Kobiet
Zygarski zapowiedział, że w Warszawie protestować mają wszyscy: kobiety, stoczniowcy, przedsiębiorcy, górale. – Jesteśmy głodni i żądamy chleba. Ludzie jadą do centrum Warszawy autokarami, prywatnymi samochodami, pociągami z całej Polski. Dostaję dziesiątki telefonów i setki maili. Widzimy się w centrum Warszawy. Komunikujemy się na tych samych komunikatorach co opozycja na Białorusi, bo czujemy się tak samo – mówił.
Czytaj także: Ujawniono, który wydział miał pałować w Warszawie. Inni policjanci są wściekli
Wsparcie dla niedzielnego Strajku Kobiet zapowiedział też Paweł Tanajno, lider Strajku Przedsiębiorców. – Planowana jest największa w historii ostatnich 100 lat demonstracja przeciwko opresyjnemu reżimowi, który ostentacyjnie łamie prawo. (…) Naszym celem jest obalenie reżimu – powiedział Tanajno portalowi Nasze Miasto.
źródło: Wirtualna Polska, Nasze Miasto