Niemiecki polityk jasno wskazał, że PiS i Fidesz przegrały. "To duży sukces i przełom"
W Brukseli trwa szczyt Rady Europejskiej. To po nim dowiemy się, czy kompromis ws. unijnego budżetu ostatecznie wszedł w życie. Jednak już teraz ważni europejscy politycy pokazują klęskę postawy rządów Mateusza Morawieckiego i Viktora Orbána, które wcześniej radykalnie domagały się weta, a teraz mówią tylko o kompromisie.
Czytaj także: Mazurek krótko zgasiła Kowalskiego, który dalej pisał o wecie
"To duży sukces i przełom w sposobie, w jaki UE może chronić praworządność w Europie. Polityczna deklaracja Rady nie jest prawnie wiążąca, a rozporządzenie w sprawie praworządności jest" – napisał szef frakcji chadeków w Parlamencie Europejskim.
"Parlament ani Rada nie poddały się groźbom. Umowa dotycząca mechanizmu praworządności nie zostanie ponownie otwarta, a regulacja zacznie obowiązywać od początku przyszłego roku, w odniesieniu do budżetu unijnego na lata 21-27 i powiązanego z nim funduszu odbudowy" – stwierdził fiński politolog.
Czytaj także:
Antyniemiecka fobia posła PiS. Zareagował bardzo ostro na wpis szefa frakcji chadeków w PEGłówna siła polityczna w UE ostro o wecie Polski. Kto respektuje praworządność, nie musi się bać
Solidarna Polska zażąda zmiany premiera. Wszystko zależy od przyjęcia kompromisu