W Niemczech stanowczy głos przeciw "specjalnym prawom dla zaszczepionych"
Premier Nadrenii-Palatynatu Malu Dreyer ujawniła, jakie jest jej stanowisko w kwestii szczepień na COVID-19. Wpływowa niemiecka polityczka nie widzi powodu, dla którego zaszczepieni powinni mieć większe prawa. To odmienne podejście niż przedstawione przez polski rząd.
Dodała, że w jej landzie harmonogram szczepień jest już gotowy i ma nadzieje, że mimo wszystko, okres szczególnych obostrzeń nie będzie musiał zostać w przyszłym roku przedłużony. W rozmowie z "Bildem" Dreyer podkreśliła także, iż skoro szczepienia mają być dobrowolne, to "nie można wprowadzać specjalnych praw dla zaszczepionych".
Premier Nadrenii-Palatynatu prosi obywateli, którzy poddadzą się szczepieniu na koronawirusa, aby wykazali się solidarnością i odpowiedzialnością. Apeluje o dalsze przestrzeganie środków ostrożności, w tym o dalsze noszenie maseczek. Polityczka przekonuje, że razem z nadejściem wiosny i wdrożeniem dużej ilości szczepień, będziemy mogli mówić o pierwszych krokach w kierunku normalnego życia.
Polska planuje "benefity" dla zaszczepionych
Jeszcze na początku grudnia szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk – powołany na pełnomocnika ds. szczepień – wspomniał o udogodnieniach dla obywateli, którzy poddadzą się szczepieniu.Dworczyk przekazał wówczas, że "jeśli jest gwarancja tego, że osoba nie przenosi wirusa, to wtedy można taką osobę z pewnych ograniczeń zwolnić".
Czytaj także: Słowa Marczaka mówią wszystko o tych czasach. Wskazał, czego "nigdy nie jest za dużo"
źródło: bild.de