Włodzimierz Czarzasty porównuje "Gambit Królowej" do Lewicy. Padło zaskakujące stwierdzenie

Bartosz Świderski
Wczoraj wieczorem na oficjalnym fanpage’u Lewicy odbył się live z Włodzimierzem Czarzastym. Przez niemal godzinę marszałek Sejmu mówił o co bardziej naglących kwestiach politycznych. Jak to w przypadku Czarzastego, nie obyło się też bez kilku mocniejszych momentów. Padło pytanie o Netflixa.
Włodzimierz Czarzasty na kongresie Zjednoczonej Lewicy fot. Wojciech Habdas / Agencja Gazeta
Włodzimierz Czarzasty zaczął od omówienie kwestii zamieszania wokół pakietu pomocowego do walki z pandemią koronawirusa z budżetu Unii Europejskiej. Polska miała wetować budżet, ale w końcu tego nie zrobiła, tym samym akceptując zmiany, które w przyszłości pozwolą na zamrożenie środków dla państw, które nie przestrzegają praworządności.

"Mateusz, jak nie przestaniecie napieprzeć pałkami teleskopowymi kobiet, jak nie przestaniecie łamać dziewczynom rąk, tworzyć jakieś idiotyczne strefy LGBT, jak nie przestaniecie ludzi bez względu na to jak kochają i z kim śpią traktować tak jak wszystkich (…) to gówno będzie z pieniędzy" - podsumował możliwe skutki nowego budżetu Czarzasty.


Czytaj także: Nie tylko posłanka Wielichowska. Problem z policją na strajku miał nawet wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty


Odniósł się też do dyskusji wokół szczepień mających chronić przed koronawirusem.

"Szczepić? Nie szczepić? Powiem może zdanie Lewicy, bo ja się z nią utożsamiam, a od pewnego czasu i ona utożsamia się ze mną, co jest dla mnie miłym zaskoczeniem. Jak byśmy nie szczepili naszych dzieci przeciwko gruźlicy, ospie, to co by było? Czy dużo jest zachorowań na te choroby? My do szczepień namawiamy, ja się osobiście zaszczepię. Uważam, że rząd powinien namawiać do szczepień i prowadzić akcję informacyjną na ten temat" - przedstawiał swoje stanowisko.

Zjednoczona Lewica jest jednak przeciw obowiązkowym szczepieniom, które popiera wchodząca w jej skład partia Razem.

Słuchaczy najbardziej zdziwił jednak fakt, że Czarzasty wspomniał o serialu "Gambit Królowej", bijącym rekordy popularności na Netflixie, gdzie szybko stał się najpopularniejszym miniserialem w historii serwisu.

Czytaj także: "Gambit królowej" to jeden z najlepszych seriali Netflixa. W sukcesie ma udział Marcin Dorociński

Po omówieniu kwestii politycznych polityk odpowiadał na pytania internautów. Wśród poważnych uwag, padło też i luźniejsze pytanie. Jeden z widzów zapytał bowiem: "Dobry wieczór panie Włodzimierz, jaką herbatę poleca pan do oglądania Netflixa?".

Czarzasty zażartował, że to już zależy od tego, co kto ogląda i dodał, że sam oglądał ostatnio "Gambit Królowej". Z live’a mogliśmy się też dowiedzieć, że serial podobał mu się na tyle, że obejrzał go w jedną noc, a to do tego główna bohaterka - Beth Harmon - przypominała mu trochę Lewicę.

"Ma olbrzymią inteligencję i lubi walnąć czasem kielicha" - zażartował polityk.

Nie omieszkał też odpowiedzieć na pytanie internauty. Do oglądania Netflixa rekomenduje herbatę czarną i zieloną.

Na przyszły tydzień Włodzimierz Czarzasty zapowiedział recenzję książki Szymona Hołowni dotyczącą jego startu w czerwcowych wyborach prezydenckich.