Fragment sztucznej szczęki w przełyku? W Święta medycy walczą także z... efektami obżarstwa

Monika Przybysz
Karp, zupa grzybowa, serniki, makowce i mnóstwo świątecznych smakołyków, na które czekamy czasem cały rok, dobra atmosfera, rozluźnienie, czasem odrobina alkoholu sprzyjają temu, że nie jemy dokładnie, spokojnie i powoli. Tymczasem już nasze babcie powtarzały, że "nie gadamy przy jedzeniu" i miały w tym dużo racji.
Uważnie przeżuwajmy pokarmy, połknięcie w całości spowoduje poważne zdrowotne konsekwencje – apelują lekarze. zdj. Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach
Usuwaliśmy już z przełyku u pacjenta kawałki kiełbasy, która nie była pogryziona, jeden z naszych medyków usuwał kawałek rolady śląskiej, która utknęła w przełyku, a jednemu z naszych pacjentów musieliśmy usuwać endoskopowo z przełyku połowę sztucznej szczęki. Na szczęście chory nie był narażony na ciężki zabieg operacyjny – mówi dr Dariusz Lupa, kierownik Pracowni Endoskopii Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.


Jedz uważnie


Najprostsza rada by uniknąć tego typu problemów: uważnie jeść, nie rozpraszać się – podkreśla specjalista. Osoby, które mają problemy z układem pokarmowym, powinny zwracać szczególną uwagę na to, co może im potencjalnie zaszkodzić. Wiemy, że np. grzyby czy miód są ciężkostrawne – dodaje dr Dariusz Lupa. Gdy pokarm zalega, nie jest trawiony tak, jak trzeba - zaczynają się problemy – tłumaczy lekarz.

Czytaj także: Obżarstwo to nie jest tradycja! Jak nie zajechać się w te święta jedzeniem?

Talerz seniora


U osób starszych często dochodzi często do zwolnienia czynności motorycznej przewodu pokarmowego, a także zaniku błony śluzowej i mięśniówki przewodu pokarmowego. To może powodować zaleganie treści w żołądku i zaparcia. Dodatkowo, ubytki w uzębieniu sprawiają, że dokładne pogryzienie cząstek pokarmu staje się coraz trudniejsze.
Umiar i zdrowy rozsądek podczas świątecznych posiłków mogą uratować nas przed wizytą w szpitaluzdj. pixabay.com

Święta bez bólu


Gdy pytam o "złote rady" na świąteczny czas, dr Dariusz Lupa odpowiada jednym zdaniem: Przede wszystkim nie szkodzić. Jeśli wiemy, że coś nam nie służy, że nasz organizm nie toleruje np. konkretnego pożywienia - odpuśćmy, nic na siłę. Nasze zdrowie jest ważniejsze niż uśmiech cioci, której powiemy, że danie było pyszne, choć na drugi dzień będziemy cierpieć z bólu.