Prymas Polski wyjawił, jak Kościół podchodzi do obostrzeń. Aż strach iść na mszę...
Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak był gościem porannej rozmowy w Radiu ZET. Duchowny zabrał głos na temat obostrzeń i limitów wiernych w Kościołach. W jego wypowiedzi widać było, jakie podejście do nich mają księża.
Arcybiskup skomentował w ten sposób przestrzeganie obowiązujących od kilku miesięcy obostrzeń epidemicznych, które wprowadziły limity liczby wiernych w kościołach. Stanowią one, że w świątyni nie może być więcej jak jedna osoba na 15 metrów kwadratowych budynku. Prymas dodał, że jeśli jakiekolwiek przekroczenia były, to były to "jakieś nieznaczne przekroczenia".
Dodał jednak, że w Kościele obowiązuje obecnie dyspensa od udziału w mszach z powodu koronawirusa i wspomnianych limitów wiernych. Jest ona szczególnie adresowana do osób chorych, starszych, cierpiących, ale również tych, które z powodu obaw nie będą mogły uczestniczyć we mszy. Takie same zasady obowiązywać będą podczas Pasterki.
– I Stolica Apostolska, i KEP, i poszczególni biskupi, na czas Bożego Narodzenia otrzymaliśmy od Papieża zgodę na to, że każdy ksiądz może odprawiać po cztery msze dziennie – dodał abp Polak.
Przypomnijmy jednak, że jeszcze na początku grudnia przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki pisał do premiera Mateusza Morawieckiego, żeby ten złagodził obostrzenia w kościołach i dwukrotnie zwiększył limity do jednej osoby na 7 metrów kwadratowych.
Czytaj także: "Bilety na mszę o 16.00 już się skończyły". Tak kościoły szykują się na Święta w pandemii
źródło: Radio ZET