Ekspertka o tym, kiedy zniosą obostrzenia. Niewiarygodne, ile osób trzeba wcześniej zaszczepić

Adam Nowiński
Naukowcy stawiają różne tezy odnośnie momentu, w którym społeczeństwo tak uodporni się na koronawirusa, że będzie można zacząć znosić obostrzenia na stałe. Swoim oceniami podzielił się z widzami TVP dr Katarzyna Kolasa. I trzeba przyznać, że nie są one optymistyczne.
Wiadomo, ile osób musi się zaszczepić, żeby myśleć o znoszeniu obostrzeń epidemicznych. Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
Gościnią programu "Studio zachód" w TVP była w niedzielę doktor Katarzyna Kolasa. Wypowiadała się ona na temat epidemii koronawirusa w Europie. W pewnym momencie prowadzący program Krzysztof Ziemiec zapytał ją, jaka część populacji Unii Europejskiej musi zostać zaszczepiona, aby zacząć proces znoszenia obostrzeń?

Czytaj także: Jest pierwsza zaszczepiona na covid-19 w Polsce. To pielęgniarka z Warszawy

Odpowiedź doktor Kolasy nie była zbyt optymistyczna. – Początkowo myśleliśmy, że wystarczy 60-70 proc. Ale w związku z mutacjami możliwe, że ta cyfra powinna wzrosnąć. Powinniśmy myśleć o 80-90 proc. – stwierdziła ekspertka. Liczba ta, przy tak dużej grupie koronawsceptyków oraz tych, którzy boją się szczepienia przeciwko covid-19, wydaje się nierealna. Podobnie zresztą wypowiedź ekspertki skwitował sam Ziemiec.


Naukowcy są jednak zgodni – obecnie bez skutecznego leku jedynym skutecznym środkiem na koronawirusa są działania prewencyjne, czyli w tej chwili szczepienie.

– To uzasadnione etycznie, moralnie, zdrowotnie i ekonomicznie. Skoro nie mamy leków na to schorzenie, poza tlenem (...) to jedynym wyjściem z sytuacji pozostaje profilaktyka przedekspozycyjna, czyli profilaktyka przy pomocy szczepionki, nie ma innej uznanej metody – powiedział w niedzielę na antenie TVN24 epidemiolog, prof. Krzysztof Simon.

Czytaj także: Wiadomo, ile szczepionek trafiło do poszczególnych krajów UE. Niektórzy są niezadowoleni