"Ewuniu, oddzwonię za trzy minutki". Żona nagle zadzwoniła do Stocha [WIDEO]
Podczas konferencji prasowej po Turnieju Czterech Skoczni jego zwycięzca Kamil Stoch na chwilę przerwał rozmowę z dziennikarzami, by odebrać telefon. – To jest moja żona, więc sami wiecie... musiałem odebrać – wyjaśnił po odłożeniu słuchawki skoczek.
– Ewuniu, oddzwonię za trzy minutki, bo jestem na konferencji prasowej – rzucił do ukochanej Stoch i wrócił do dziennikarzy.
– Przepraszam, przepraszam, ale to jest moja żona, więc sami wiecie, musiałem odebrać ten telefon – tłumaczył się dziennikarzom uśmiechnięty – co widać wyraźnie mimo maseczki – skoczek. Przedstawiona na nagraniu sytuacja zaczyna się w 3:00.
W środowym konkursie w austriackim Bischofshofen Stoch zdeklasował rywali i przypieczętował swój trzeci triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Turniejowe podium uzupełnili Karl Geiger i Dawid Kubacki, który o niespełna pół punktu wyprzedził lidera Pucharu Świata Halvora Egnera Graneruda.
A przecież początkowo wydawało się, że Polacy nie będą liczyć się w walce o czołowe lokaty. Ze względu na pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u Klemensa Murańki biało-czerwonych mieli nie wystąpić w konkursie w Oberstdorfie, a może również w kolejnych zawodach. Ostatecznie zostali jednak dopuszczeni do startu i zaprezentowali rewelacyjną formę – w czołowej szóstce turniej ukończyło czterech reprezentantów Polski.
Czytaj także: Murańka został ojcem po raz drugi. Pokazał zdjęcie najmłodszego synka