Kim jest inicjator "Góralskiego Veta"? Sebastian Pitoń to znana postać podhalańskiej polityki

Julia Łowińska
Kim jest Sebastian Pitoń, główny inicjator "Góralskiego Veta"? Góral próbował zaistnieć w polityce już wcześniej, jednak dopiero teraz, po tym, kiedy wywiad z Pitoniem obiegł całą Polskę, zrobiło się o nim naprawdę głośno. Protesty w okolicach Zakopanego wywołały niemałe zamieszanie. Głównie dlatego, że Podhale pozostawało do teraz jedną z ostatnich nienaruszonych ostoi bastionu Prawa i Sprawiedliwości.
Sebastian Pitoń to inicjator poniedziałkowego protestu na Podhalu. Góral udziela się społecznie już od jakiegoś czasu i prowadzi również kanał na YouTubie Fot. YouTube

"Góralskie Veto" i jego inicjator

O Sebastianie Pitoniu zrobiło się głośno za sprawą "Góralskiego Veta". Protest Górali, który miał miejsce wczoraj pod Wielką Krokwią, jest sprzeciwem wobec panujących obostrzeń oraz przedłużeniem przez rząd radykalnych obostrzeń, które z pewnością silnie odbiją się na mieszkańcach Zakopanego i okolic. Mieszkańcy Podhala większość swoich zarobków czerpią z sezonu zimowego, który w związku z szalejącą pandemią praktycznie się nie wydarzy.

Czytaj także: Górale mają dość. Żyjące z zimowej turystyki Podhale zapowiada veto dla rządu


Górale, pomimo rządowych obostrzeń, zapowiedzieli otwarcie przedsiębiorstw po 17 stycznia, czyli po dacie, do której pierwotnie miały panować obecne obostrzenia. Od poniedziałku po internecie krąży wideo, w którym Sebastian Pitoń udzielił obszernego wywiadu, gdzie skomentował decyzję rządu oraz wyjaśnił skąd wzięło się „Góralskie Veto” oraz jakie dalsze działania zostaną podjęte przez uczestników protestu.

Kim jest Sebastian Pitoń?

Sebastian Pitoń to pochodzący z Kościeliska architekt i absolwent Politechniki Łódzkiej. Projekty Pitonia, który wciąż aktywnie pracuje w zawodzie, swoją stylistyką mają nawiązywać do tej góralskiej, choć trzeba przyznać, że fantazyjnym domom daleko do tradycyjnych chat z okolic Zakopanego. Sam artysta twierdzi, że inspiracją dla niego jst głównie natura. Żona Sebastiana, Monika, też jest artystką. Para na swoich profilach społecznościowych zawsze występuje w tradycyjnych podhalańskich strojach i zdaje się propagować kulturę i tradycję regionalną.

O Pitoniu słychać już było wcześniej, jako że Góral od dawna udzielał się społecznie. Znany był m.in. ze swojego kontrowersyjnego projektu, kiedy to startując do Samorządu w 2014 roku nawoływał do likwidacji Tatrzańskiego Parku Narodowego, żeby, jak twierdził, "oddać Tatry Góralom". Zapowiadał też, że w odpowiednim momencie powinno zostać utworzone "Królestwo Podhalańskie. Kraina Wolnych Górali".

Na profilach społecznościowych Pitonia można zauważyć silne odchylenie w stronę nacjonalizmu. Mężczyzna otwarcie wygłasza swoje poparcie dla Konfederacji i Krzysztofa Bosaka. Z jego wypowiedzi jasno wynika, że Pitoń nie wierzy w epidemię, o czym nie zawahał się wspomnieć podczas udzielanego wywiadu. Mężczyzna uważa, że cała pandemia jest wymysłem rządu i próbą założenia ludziom kagańca i określa ją jako "szaleństwo covidowe". Sam mówi o chorobie, że jest "lekka i przyjemna".

O ile każdy ma prawo do swoich wolnościowych poglądów, o tyle warto przypomnieć, że od początku trwania pandemii, koronawirus zabił ponad 31 tysięcy ludzi w Polsce i prawie 2 miliony na Świecie.

Pitoń był też gościem u Aleksandra Jabłonowskiego, aktora i "obrońcy krzyża", który prowadzi kontrowersyjny kanał na YouTubie. Wojciech Olszański, bo tak naprawdę nazywa się youtuber, słynie ze swoich prorosyjskich poglądów i emocjalnych, często agresywnych, przemówień.

Sam Pitoń też prowadzi autorski kanał na YouTubie "Pitoń.TV" obserwuje ponad 10 tysięcy subskrybentów. Góral udostępnia tu swoje kilkunastominutowe przemówienia, które dotyczą głownie tematyki politycznej oraz, oczywiście, koronawirusa.

Podhale mówi "dość"

Pomimo że Górale są znanym bastionem PiS, to i tu zaczyna przelewać się już fala goryczy. Zwolennicy "Góralskiego Veta" zapowiedzieli otwarcie przedsiębiorstw zgodnie z pierwotną datą wyznaczoną przez rząd, czyli 18 stycznia, nie zwracając uwagi na nowe obostrzenia i ewentualne kary wynikające z ich nieprzestrzegania. Trudno się zresztą dziwić.

Czytaj także: Kwarantanna rozwścieczyła Górali. Podhale grzmi, że to hańba dla rządu

Jakkolwiek wyssane z palca byłyby teorie spiskowe na temat koronawirusa, trudno nie zrozumieć protestujących Górali i samego inicjatora "veta". Większość przychodu, na jaki mogą liczyć mieszkańcy Podhala, trafia do nich właśnie w sezonie zimowym. Obecne obostrzenia pozostawiają mieszkańców Zakopanego i okolic bez nadziei na jakikolwiek zarobek. Górale to kolejna grupa, która boleśnie dotknięta zamknięciem gospodarki i chaosem panującym podczas wydawania kolejnych decyzji przez partię rządzącą, zwraca się przeciwko Prawu i Sprawiedliwości.