Jacek Kurski podsumował 5 lat pracy w TVP. To jednak Tomasz Kammel zebrał później baty
– Model telewizji-bankomatu przekształciliśmy w nowoczesną strukturę, nie ugrzęźliśmy w "woroniczowym niedasiźmie" – podsumował swoje 5-letnie dokonania na stanowisku prezesa Telewizji Polskiej, Jacek Kurski. Po sobotnim briefingu to jednak prowadzący spotkanie dziennikarz TVP Tomasz Kammel musiał się zmierzyć z falą nieprzychylnych komentarzy.
– Wiedziałem, że albo z kopyta wejdziemy na ścieżkę trwałego rozwoju, albo ugrzęźniemy w syndromie "woroniczowego niedasizmu" – że "nic się nie da" – grzmiał Kurski. Przypomnijmy, że w sierpniu 2017, TVP otrzymała 800-milionową pożyczkę ze Skarbu Państwa.Pięć lat temu o Telewizji Polskiej mówiło się, że spada jej oglądalność, że brakuje jej pieniędzy, że jest zacofana technologicznie, a kluczowe formaty nadawane były w formacie SD. TVP traciła prawa do wielkiego sportu, czego przejawem był fakt transmisji meczów reprezentacji narodowej w piłce nożnej czy siatkówce w komercyjnych stacjach. Mówiono, że przegrała kolejnego sylwestra, a jedyne, co się w TVP ogląda jest dostarczane przez producentów zewnętrznych.
– Informacja i publicystyka to domena mediów publicznych. Naród, który nie ma swojej narracji, silnej i rzetelnej informacji, jest skazany na porażkę. Bardzo się cieszę, że ostatnie trzy lata w polskiej publicystyce należą do absolutnie najlepszych – dodał prezes publicznego nadawcy.
Kurski zdradził, że mają plany wejść z ofertą telewizji do internetu i przyciągnąć młodych ludzi. Mają pojawić się nowe kanały tematyczne – TVP Kobieta, TVP Muzyka, TVP Rozrywka.
Przypomnijmy, że w czwartek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2021 rok. Wynika z niej jasno, że Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymają z budżetu państwa do 1,95 mld zł rekompensaty za utracone wpływy z abonamentu rtv.
Tomasz Kammel krytykowany za wspieranie Jacka Kurskiego
Za całe wystąpienie Kurskiego dostało się jednak przede wszystkim Tomaszowi Kammelowi. Wieloletni dziennikarz Telewizji Polskiej, prowadzący chociażby śniadaniowy program "Pytanie na Śniadanie", otrzymał po briefingu wiele mocnych i krytycznych komentarzy.W gronie osób, które wytknęły Kammelowi usługiwanie Kurskiemu, znalazł się znany dziennikarz i komentator sportowy Tomasz Zimoch.
Kammel i szczepionki
O Kammelu było nieco głośno także pod koniec ubiegłego roku, gdy zażartował ze szczepionki na covid-19. Prezenter zamieścił na Instagramie mem, w którym otwarto zażartowano ze szczepionki przeciwko covid-19. Fani celebryty nie kryli rozgoryczenia. Część internautów nie dostrzegła ironii w poście prezentera TVP.
"Wszyscy, którzy zostali zaszczepieni na ospę w 1796 roku, nie żyją. Pomyśl o tym, zanim się zaszczepisz" – głosi napis zamieszony na zdjęciu wstawionym na Instagramie przez Tomasza Kammela.
Na reakcję jego obserwatorów nie trzeba było długo czekać. Część z nich przewidziała, że niektórzy internauci zareagują na wpis dziennikarza sporym oburzeniem. "Oj, dużo osób nie zajarzy. Będzie zabawnie" – czytamy wśród komentarzy pod postem.
Znany prezenter wielokrotnie apelował w mediach społecznościowych o przestrzeganie wprowadzonych przez rząd restrykcji. Jakiś czas temu Tomasz Kammel na swoim Instagramie odniósł się do koronasceptyków, a przede wszystkim do tych, którzy nie wierzą w działanie szczepionki lub boją się, że wraz z nią zostanie im wszczepiony czip. Prezentera zmęczyły jednak bezowocne dyskusje i postanowił podsumować je jednym memem.
Czytaj także: Kurski w obronie wpisu TVP o zamieszkach na Kapitolu. "Zdarzenia w Sejmie miały tę samą logikę"