"To smutne, że musimy żyć w takim kraju". Jędrzejczyk powiedziała, co sądzi o proteście mediów

Bartosz Świderski
Joanna Jędrzejczyk zabrała głos ws. protestu mediów w Polce. Zawodniczka MMA przyznała, że to smutne, iż musimy żyć w takim kraju.
Joanna Jędrzejczyk dała do zrozumienia, że nie podoba jej się sytuacja w Polsce. Fot. Instagram / joannajedrzejczyk
– Dawać mi wszystkich na sparing – zażartowała Joanna Jędrzejczyk odnośnie ostatnich wydarzeń politycznych w Polsce. Zawodniczka mieszanych sztuk walki nie ukrywa, że z dumą reprezentuje ojczyznę podczas zagranicznych wyjazdów. Podkreśliła jednak, że nie wszystko w naszym kraju się jej podoba.

Jędrzejczyk stwierdziła, że wolność mediów powinna być ogólnodostępna. – To jest bardzo przykre, że to się dzieje. To smutne, że musimy żyć w takim kraju. Zawsze dumnie reprezentuję naszą ojczyznę, zawsze mówię o niej z dumą. Nie możemy teraz tego powiedzieć o rządzących. Nadal jestem dumna z Polski, przykre jest to, że ludzie nie są słuchani – oceniła zawodniczka MMA.


Jędrzejczyk nie jest pierwszą reprezentantką świata sportu, która zabrała głos ws. ostatniego protestu mediów w Polsce. Anna Lewandowska opublikowała w swojej relacji na Instagramie czarną planszę z hasłem "Media bez wyboru".

Protest mediów i akcja "Media bez wyboru"

Przypomnijmy, że 10 lutego część mediów w Polsce na 24 godziny całkowicie zawiesiła nadawanie. To reakcja na plan rządu PiS, dotyczący wprowadzenia podatku od reklam.

Zamiast codziennych informacji czy zwykłego programu, publikowano komunikat wyjaśniający, dlaczego czytelnik nie przeczyta, ani nie obejrzy nic tego dnia. Do protestu nie przyłączyły się media publiczne, a także te, które regularnie wspierają pomysły "dobrej zmiany".
Czytaj także: Mam 31 lat i przykro mi, że żyję i marnuję lata młodego życia w Polsce PiS. Wczoraj się upewniłem
źródło: Pudelek