Nie tylko generacja Z i millenialsi. Kim jest "lost generation" i co charakteryzowało inne pokolenia

Julia Łowińska
"Ach, ta dzisiejsza młodzież!" – chyba nie ma nikogo, kto kiedyś tego nie usłyszał. I chociaż może się wydawać, że to zdanie, które pada pod naszym adresem z ust rodziców, to możemy być pewni, że kiedyś usłyszało je również pokolenie naszych dziadków, w czasach, kiedy to oni byli uznawani za "młodych i gniewnych".
Ciche Pokolenie, Boomersi, Millenialsi i generacja Y. Co charakteryzowało poszczególne pokolenia? Fot. Pexels
Generacja X, Y, Z…Powoli kończy nam się alfabet. Czy na kolejne pokolenia starczy literek? Dorastająca teraz młodzież już została nazwana mianem "Generacji Alfa". Co jednak z pokoleniami, które żyły wcześniej? Na ogół nasza wiedza kończy się na "boomersach". Jednak nawet generacje z początku XX wieku mają swoje nazwy.

Czy słyszeliście kiedyś o "silent generation"? Nie? A to przecież pokolenie, do którego zaliczają babcie i dziadkowie wielu z nas. I podobnie jak millenialsi czy generacja X, im też próbowano przypisać pewne cechy, które scharakteryzowałyby wszystkich przedstawicieli pokolenia.

Lost generation, czyli Stracone Pokolenie

Zwane również "Pokoleniem roku 1914". To generacja ludzi, którzy urodzili się pomiędzy rokiem 1883 a 1900 i dorastali w czasie trwania I Wojny Światowej, gdzie też duża większość z nich walczyła. Określenie "straconego pokolenia" odwołuje się do osób, które nie mogły znaleźć w życiu sensu, po zakończeniu wojny, która odebrała im młodość. Termin spopularyzował Ernest Hemingway, który ponoć usłyszał go od Gertrudy Stein. To również pokolenie wielkich pisarzy takich jak F. Scott Fitzgerald.

The Greatest Generation, czyli Najwspanialsze Pokolenie

Inaczej zwane "Pokoleniem II Wojny Światowej". To urodzeni pomiędzy 1901 a 1927 rokiem. Generacja weteranów wojennych nie walczyła dla sławy, czy pieniędzy, ale dlatego, że była to właściwa rzecz, którą wypadało zrobić. Przedstawiciele "Najwspanialszego pokolenia" mieli na ogół silnie zakorzeniony system wartości, do których byli bardzo przywiązani i które uznawali za priorytet.


Kto ogladał serial "The Crown" na Netfliksie, łatwo dostrzeże w Elżbiecie II przedstawicielkę tego pokolenia. Urodzona w 1926 roku brytyjska monarchini zawsze stawia dobro kraju przed swoim własnym. Jej przywiązanie do tradycji i przekonanie o nieomylności starych rozwiązań jest bardzo widoczne.

Silent Generation, czyli Ciche Pokolenie

Dla millenialsów i pokolenia Y to na ogół pokolenie ich dziadków. Urodzeni pomiędzy 1928 a 1945 rokiem to mniej liczna generacja w porównaniu z poprzedzającymi ją "najwspanalszym" czy późniejszymi "boomersami".

Przyczyn tego należy się dopatrywać w Wielkim Kryzysie, który trwał od 1929 do 1931, a poprzedził go Czarny Czwartek. Nie bez znaczenia była też I Wojna Światowa, która właśnie się zakończyła. Te wydarzenia poskutkowały mniejszą liczbą narodzin.

"Ciche", bo stosunkowo spokojne – przywiązane do stałych wartości, którymi kierowali się całe życie i mające silnie zakorzeniony etos pracy. Najpierw zakładali rodzinę, a potem znajdywali stałe miejsce zatrudnienia, gdzie na ogół spędzali całe swoje życie.

Baby Boomers

To dzisiejsi 50- i 60-latkowie. Nazwa generacji odnosi się do dużego wzrostu liczby narodzin, który nastąpił po zakończeniu II Wojny Światowej.

Wierzą w tradycyjny podział ról i obowiązków w rodzinie oraz wspinanie się po drabinie kariery zawodowej w myśl zasady "od zera do bohatera".

Wśród młodych mają trochę opinię dinozaurów, które nie chcą się zmienić. Wierzą we władzę, a jako że sami zostali wychowani w czasach, kiedy patriarchat miał się bardzo dobrze, nie bardzo chcą, aby się zakończył.
Ekologia to jeden z głównych tematów, o które spierają się millenialsi i generacja Y z boomersami.Fot. Facebook / @Warszawski Alarm Smogowy
O tej generacji ostatnio zrobiło się głośno za sprawą niepochlebnych komentarzy, które padają pod ich adresem z ust młodszych pokoleń. "OK Boomer" czy określenie "dziaders" to slang, którym millenialsi czy Generacja Z często podsumowują poglądy urodzonych w latach 1946-1964.

Określani również jako generacja "ja" (ang. "Me" generation) ze względu na narcyzm, który zarzucają im zarówno starsze, jak i młodsze pokolenia. Boomersi dostrzegają problemy takie jak ocieplenie klimatu i mówią o konieczności zmiany, ale nie uważają, że warto zacząć ją od siebie. Doskwiera im smog w Warszawie, ale sami nie wsiądą do tramwaju czy nie przesiądą się na rower.

Pokolenie X

To ludzie urodzeni pomiędzy 1965 a 1980 rokiem.

Na ich oczach powoli zaczynają upadać konserwatywne wartości, które dotychczas rządziły światem. Zmiany te jednak dopiero się zaczynają – kobiety idą już do pracy, ale tradycyjny podział ról nadal jest widoczny, a patriarchat ma się bardzo dobrze. Oboje rodzice pracują, w związku z czym dorastające pokolenie X często zostaje samo w domu.
Czytaj także: https://natemat.pl/blogi/mateuszgrzesiak/122459,21-roznic-pokoleniowych-miedzy-baby-boomers-x-i-y
To też początek przemian związanych z powoli wkraczającą epoką cyfryzacji. Pojawiają się pierwsze gry komputerowe, zaczynają liczyć się tzw. umiejętności miękkie.

W Polsce to również epoka zmian politycznych. Generacja X, która większość swojej młodości przeżyła w czasach komunistycznego niedostatku, będzie chciała zapewnić swoim dzieciom – millenialsom i pokoleniu Z – jak najlepsze warunki na start, których sami nie doświadczyli.

Millenialsi, czyli pokolenie Y

Obok pokolenia Z chyba najczęściej ostatnio komentowana generacja. Urodzeni w latach 80. i 90. mieli łatwiej niż ich rodzice, którzy wychowali się w szarym PRL-u. Otwarte granice i wolność słowa były dla nich oczywistością.

Jak każde pokolenie, przynoszą pewną zmianę, która, jak to na ogół bywa, jest niezbyt pożądana przez starsza pokolenia. Zarzuca im się, że wyrośli na roszczeniowych dorosłych, którzy są skupieni tylko na sobie.

Z drugiej strony, dzięki tym cechom, jeśli coś im się nie podoba, podejmują decyzję o zmianie. Jeśli nie odpowiada im praca, po prostu szukają nowej. To samo tyczy się zresztą związków, które mają przede wszystkim opierać się na partnerstwie. Millenialsi zaczynają też odrzucać patriarchat, cenią sobie wolność i niezależność.

Stabilizacja nie jest ich priorytetem w życiu. Później wyprowadzają się od rodziców i nie spieszy im się do założenia rodziny. Wolą kolekcjonować wspomnienia niż inwestować w nieruchomości. Na ten temat powstała nawet wersja kultowej gry "Monopoly: Millenials".
Gra "Monopoly: Millenials", w której kolekcjonujemy nie nieruchomości, ale doświadczenia.Fot. Carrefour

Generacja Y lub Zoomersi

Urodzeni w połowie lat 90. lub na początku lat 2000 dopiero co weszli w dorosłość. Bardziej niż wysokie zarobki cenią sobie to, czy praca jest interesująca. Stawiają również na elastyczny czas pracy oraz możliwość relokacji. Nie lubią być przywiązani do jednego miejsca i chcą możliwości rozwoju.
Podobnie jak u millenialsów, w związkach cenią sobie partnerstwo, a jeśl coś im nie odpowiada, raczej zdecydują się na zmianę, niż tkwienie w niekomfortowej sytuacji. To pokolenie, do którego należą m.in. "Julki z Twittera". Wszystko składa się zresztą w logiczny ciąg, ponieważ imię "Julia" było najczęściej nadawanym w Polsce w latach 2001-2012.
Generacja Z to również ta, która ostanimi czasy tłumnie wyszła na ulice w ramach strajku klimatycznego czy Strajku Kobiet.Fot. Pexels
Generacja Z to również ta, która ostatnio tłumnie ruszyła na ulice – czy to w ramach strajku klimatycznego, czy "Strajku Kobiet".

Generacja Alfa

Po ostatnich literach alfabetu określających kolejne generacje przyszedł czas na grecki alfabet. Generacja Alfa to pierwsza urodzona w całości w XXI wieku. Pokolenie nie zdążyło narobić jeszcze wokół siebie hałasu – nic zresztą dziwnego, bo jego przedstawiciele mają po 5 czy 10 lat.

Są już jednak pewne cechy, które śmiało można przypisać temu pokoleniu. Generacja Alfa nie pamięta świata sprzed epoki cyfryzacji, a smartfony towarzyszyły im już w wózkach, kiedy to zniecierpliwieni rodzice – najczęściej millenialsi – włączali pociechom bajki, żeby sami mogli w międzyczasie scrollować Instagrama czy Facebooka.
Różnice między pokoleniami.Fot. Pracuj.pl