Marzena Rogalska o relacjach z Tomaszem Kammelem. "Byliśmy zgranym duetem, ale w pracy"
Kiedy Marzena Rogalska zdecydowała się odejść z TVP zrobiło się o niej naprawdę głośno. Wątkiem, który bardzo zaciekawił internatów jest jej relacja z Tomaszem Kammelem. Dziennikarka w ostatnim wywiadzie zdradziła, jakie stosunki utrzymywała z partnerem "Pytania na śniadanie".
Gwiazda wspomniała, że kiedy 10 lutego prowadziła "Pytanie na śniadanie" kilka razy powiedziała w rozmowie z Tomaszem Kammelem, że "być może to jest ostatni program, który z nim prowadzi".Środa, 10 lutego była dla mnie przełomem. W moim przypadku doszło do paradoksu, bo jednocześnie strajkowałam i pracowałam. O strajku mediów dowiedziałam się rano, jadąc na mój dyżur w “Pytaniu na śniadanie". To był dla mnie bardzo trudny dzień, moje radio, w którym pracuję, strajkowało, a telewizja, w której pracowałam, nadawała, jakby nic się nie stało (...) Pamiętam ogromne napięcie, które towarzyszyło mi w tym dniu.
Fanów tego duetu bardzo zdziwił fakt, iż Tomasz Kammel nie pożegnał w żaden sposób koleżanki z programu. Jednak, jak się okazuje dziennikarze tworzyli zgraną parę tylko w pracy. Prywatnie nie utrzymywali ze sobą kontaktu.
– Rzeczywiście byliśmy zgranym duetem, ale w pracy. Kilka tygodni temu podczas programu, w przerwie reklamowej Tomek powiedział do mnie: "jedyną rzeczą, której naprawdę ci zazdroszczę, to przyjaciele". Nie spotykaliśmy się prywatnie – Tomek nie był u mnie w domu, nie zna mojego partnera, moich przyjaciół, nie uczestniczył w prywatnych imprezach, na przykład urodzinowych – wyznała Rogalska.
źródło: onet.pl