Poważne zarzuty dla sprawczyni demolki na stacji paliw. Już wiadomo, co jej grozi
Już wiadomo, co grozi 37-latce, która w weekend staranowała samochodem drzwi wejściowe stacji benzynowej w Rymaniu i odjechała. Kobieta może trafić za kratki.
Ponadto kobieta odpowie za zmuszenie policjanta do odstąpienia od podejmowania interwencji, bo uderzyła jednego z funkcjonariuszy lusterkiem samochodu. Kolejny zarzut to ucieczka z miejsca zdarzenia. Przy 37-latce znaleziono też niewielką ilość marihuany.Może cię zainteresować także: "Nie w instrybutor!". To słowo z demolki na stacji benzynowej robi furorę
Nie wiadomo jeszcze, jakie środki zapobiegawcze będzie chciał zastosować prokurator. Kobieta wciąż jest przesłuchiwana.
Zdemolowana stacja w Rymaniu
Przypomnijmy, że chodzi o zdarzenie z weekendu. W nocy z soboty 27 lutego na niedzielę 37-letnia kobieta staranowała samochodem drzwi do stacji paliw w Rymaniu w województwie zachodniopomorskim. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak policjanci nieudolnie próbowali zatrzymać sprawczynię demolki.Czytaj także: Nowe fakty ws. kobiety, która wjechała w stację Orlenu. Jej partner zdradził, co stało się wcześniej