Najman oblał egzamin na prawo jazdy. Uznał, że pytania układał "skończony idiota"
Marcin Najman stracił prawo jazdy i musiał ponownie podejść do egzaminu teoretycznego. Oblał go. Twierdzi, że to wina "skończonego idioty", który układał zadania. Podał przykłady pytań, na których się wyłożył.
– Człowieku, czy ty jesteś pier******ty? Czy ty kiedykolwiek jeździłeś samochdodem? Czy ty wiesz w ogóle na jaki temat ty pytania zadajesz? – grzmi Najman w opublikowanym na YouTubie nagraniu.
Zawodnik mieszanych sztuk walki zaznaczył odpowiedź drugą – tyłem do kierunku jazdy. Okazało się, że był to błąd. Aby uzyskać punkt, należało zaznaczyć odpowiedź numer jeden, z czym Najman absolutnie się nie zgadza.
Najman obraża twórców pytań do egzaminu na prawo jazdy
Drugie pytanie, które sprawiło pięściarzowi problem, przedstawiało się następująco: "co ma wpływ na długość drogi hamowania pojazdu?". W odpowiedziach podano trzy opcje: refleks, masa pasażerów i całkowita masa pojazdu. Najman zaznaczył masę pojazdu, podkreślając, że właściwie powinien zaznaczyć dwie odpowiedzi – tę oraz refleks. Poprawną odpowiedzią według układających pytania był tylko refleks.Czytaj także: Zabawna przygoda dziennikarza na Krupówkach. Ludzie pomylili go z Najmanem
– Czyli masa pojazdu, którym jedziesz, według tego idioty skończonego, który te pytania układał, nie ma znaczenia. Czyli jeśli jadę dwa razy cięższym samochodem, to ta droga hamowania będzie taka sama – ironizował Najman, zaznaczając, że w odpowiedziach nie ma żadnej logiki. I dodał, że jutro czeka go kolejne podejście. Celebryta musi zdawać egzamin, bo kilka tygodni temu przekroczył limit punktów karnych i stracił dokument.
W połowie lutego Najman po raz kolejny zakończył sportową karierę – a przynajmniej tak w tym momencie twierdzi. Na organizowanej przez siebie pożegnalnej gali przegrał walkę z Szymonem Wrzesińskim, znanym jako "Taxi Złotówa".