"Ondinata. Pieśni dla Ondyny": album, który pomaga w oddychaniu, jak i... zapiera dech w piersiach

redakcja naTemat
Oto płyta z gatunku "2w1": nie tylko zapewnia doznania muzyczne z najwyższej półki, lecz również pozwala wesprzeć osoby cierpiące na CCHS, czyli rzadką i niebezpieczną chorobę genetyczną. Czas włączyć album "Ondinata. Pieśni dla Ondyny" i przenieść się do świata wypełnionego magicznymi dźwiękami.
Jeden z małych pacjentów cierpiących na klątwę Ondyny Fot. mat. prasowe
Na początku był pomysł, który narodził się w głowach Magdy Hueckel (artystki wizualnej, fotografki teatralnej i scenografki) oraz Tomasza Śliwińskiego (reżysera i scenarzysty mającego na koncie m. in. nominowaną do Oscara "Naszą klątwę"), czyli założycieli Polskiej Fundacji CCHS Zdejmij Klątwę, a prywatnie rodziców dziecka z CCHS, czyli zespołem wrodzonej ośrodkowej hipowentylacji, zwanym również klątwą Ondyny.
W ramach zbierania środków na (trwające już) opracowanie leku, który pomagałby osobom cierpiącym na tę chorobę, postanowili stworzyć album będący muzyczną opowieścią o nocy spędzonej u boku małego człowieka zmagającego się z zaburzeniami kontroli oddechu, czego efektem może być uduszenie się we śnie. Nocy wypełnionej dźwiękami generowanymi przez respiratory, koncentratory tlenu i pulsoksymetry.


Magdzie i Tomaszowi w sukurs przyszli wybitni artyści z Polski oraz zagranicy – w stworzeniu tej płyty wzięły bowiem udział postaci takie, jak m. in. Ania Karwan, Gaba Kulka, Kayah, Julia Marcell, Gołda Tencer, Ralph Kamiński, Magdalena Cielecka, Jacek Cygan, Buba Badije Kuyateh, Jarboe i Rasm-Al-Mashan. Efekt? "Ondinata. Pieśni dla Ondyny" to 2,5 godziny dźwięków, które intrygują i oszałamiają; niepokoją i uspokajają jednocześnie.
Gaba KulkaFot. Magda Hueckel


Znajdziesz tutaj 28 utworów czerpiących z najrozmaitszych tradycji muzycznych (od muzyki klasycznej, poprzez folk, aż po brzmienia alternatywne i eksperymentalne), a podzielonych na dwie części: "HUSH-A-BYE" (czerpiąca pełnymi garściami ze świata kołysanek) oraz "DE PROFUNDIS" (będąca wstrząsającą wyprawą nad Styks). Każda z nich jest potężną dawką niebanalnych dźwięków i tekstów (zaznaczmy: nie zawsze lekkich, łatwych i przyjemnych), które naprawdę potrafią otworzyć i umysły, i serca.
Sprzęt niezbędny osobom chorym na CCHSFot. Magda Hueckel
Chcesz zanurzyć się w tym oceanie wypełnionym sztuką przez naprawdę wielkie "S"? A więc zajrzyj pod ten adres i stań się posiadaczem "Ondinaty...", czyli zdecydowanie najważniejszego albumu tego roku. Płyta dostępna jest w postaci cyfrowej, do której niedługo dołączą wersje fizyczne (każdej towarzyszy pięknie wydany esej Joanny Bator) – zapisane na dwóch płytach kompaktowych oraz trzech winylach.

Materiał powstał we współpracy z Fundacją Zdejmij Kątwę.