Tajemniczy Zbigniew Boniek o meczu z Anglikami. "Więcej zrobić nie możemy"

Krzysztof Gaweł
Zbigniew Boniek zabrał głos ws. meczu z Anglią i możliwej absencji kilku gwiazd reprezentacji Polski. – Co w przypadku, gdyby Lewandowski przekazał Bayernowi, że leci do Anglii nawet mimo późniejszej kwarantanny? Przecież może to zrobić – powiedział Onetowi sternik PZPN.
Zbigniew Boniek i Robert Lewandowski nie wiedzą jeszcze, czy razem polecą na mecz do Londynu Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Polacy z Anglikami mają zmierzyć się na Wembley 31 marca w 3. kolejce eliminacji przyszłorocznych MŚ. W związku z pandemią koronawirusa w meczu mogą nie wystąpić piłkarze z Bundesligi i Ligue 1, czyli m.in. Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik. Trzy Lwy nie godzą się na przeniesienie spotkania na neutralny teren, nasz zespół jest więc w kropce.
Czytaj także: PZPN szuka rozwiązania przed meczem z Anglią. "Lewy" i spółka ponad przepisami?

– Pracujemy nad tym, by Lewandowski zagrał z Anglią. Jesteśmy w kontakcie z UEFA. Wysłaliśmy dokumentację z informacjami, jak przygotujemy zawodników do meczu. Więcej zrobić nie możemy – tłumaczy w rozmowie z Onetem Zbigniew Boniek, który zauważył, że podobne problemy jak nasza ma wiele reprezentacji. I być może trzeba będzie w Londynie wystąpić bez kapitana.


"Zibi", przytaczając swój przypadek z lat 80. i występ - wbrew woli Juventusu Turyn - w meczu Polski z ZSRR, zwrócił uwagę na to, że zachowanie samego piłkarza będzie w całej sytuacji bardzo ważne. – Co w przypadku, gdyby Lewandowski przekazał Bayernowi, że leci do Anglii nawet mimo późniejszej kwarantanny? Przecież może to zrobić – pyta retorycznie Boniek.
Czytaj także: Oficjalnie: Milik nie zagra z Anglią. Sousa został z jednym napastnikiem gotowym do gry

Tak czy siak, kluczowe w całej sprawie będzie porozumienie na linii PZPN - Bayern Monachium - angielska federacja (FA) oraz decyzje władz sanitarnych w Niemczech czy Francji. Na chwilę obecną wydaje się, że prawdopodobnym rozwiązaniem jest dopuszczenie piłkarzy do meczu na specjalnych warunkach sanitarnych.

– Nie ma tu idealnego rozwiązania – ocenił Zbigniew Boniek.
Źródło: Onet