Kraśko i Zamachowską łączy nie tylko ta sama branża. Nie każdy wie, że są... rodziną
Dla wielu może być to zaskoczeniem, ale faktem jest Piotr Kraśko i Monika Zamachowska są rodziną. Dziennikarz TVN jest bratem ciotecznym dla 48-latki. Choć w ostatnim czasie media podawały, że nie mają ze sobą dobrego kontaktu, tymczasem okazało się, że ich relacja wróciła na dobre tory.
Natomiast Monikę Zamachowską i Piotr Kraśko łączy nie tylko ta sama branża, lecz także pokrewieństwo. Prezenterka jest siostrą cioteczną Kraśki. W dzieciństwie często spotykali się u babci.
Niespełna rok temu pisaliśmy w naTemat o tym, że doszło między nimi do zgrzytu. Wtedy Zamachowska na łamach "Faktu" powiedziała, że Kraśko "zamiast być szefem programu informacyjnego, prowadzi śniadaniówkę".
– Praca w śniadaniówce to jest mało ambitna działka. Prawdziwego dziennikarza telewizyjnego stać na więcej. Ale rozumiem, że każdy orze, jak może – przekonywała. Na co dziennikarz odpowiedział, że dla niego "telewizja nie dzieli się na śniadaniową i kolacyjną, a dobrą i złą".– "Fakty" TVN to rewelacyjny program, tak jak "Dzień dobry TVN", który tworzy doskonały zespół. Natomiast żyjemy w takich czasach, że przychodzą mi do głowy programy informacyjne, które zupełnie nie kojarzą mi się ze słowem prestiż – mówił.
Przypomnijmy, że jesienią 2020 roku, Kraśko objął stanowisko szefa "Faktów". Natomiast Zamachowska założyła własną agencję PR-ową i nie pracuje w żadnej ze stacji. Jak się teraz okazało, ich relacje poprawiły się.
– Rozmawiają ze sobą jak za dawnych lat, gdy razem spędzali wakacje u babci Jadzi. Monika pogratulowała Piotrowi zdobycia Telekamery w kategorii prezenter informacji – powiedziała gazecie "Świat i Ludzie" osoba z otoczenia Kraśki.