Poseł od Korwina wskazał na Teksas, ale coś przemilczał. Jak wygląda życie po lockdownie?
Zdjęcia stadionu w Teksasie i trybuny wypełnione po brzegi kibicami baseballa wywołały szok, również w Polsce. Ten stan już miesiąc temu zniósł lockdown i życie toczy się tu normalnie. Ostatnio zwrócił na to uwagę poseł Konfederacji. Zrobił to jednak tak, jakby Teksas miał być argumentem wolnościowców za zniesieniem obostrzeń. Czy to dlatego walka z COVID-19 tak się tam udaje?
- "Po 3 tygodniach od całkowitego otwarcia gospodarki oraz zniesienia obowiązku noszenia masek liczba nowych przypadków covida jest niższa niż w czerwcu 2020" – tak o Teksasie napisał poseł Konfederacji Konrad Berkowicz.
- Na 29 mln mieszkańców drugą dawką, zaszczepiono już ponad 5 mln ludzi. Do 9 kwietnia w sumie podano ponad 13 mln dawek szczepionki. Jednego, rekordowego, dnia zaszczepiono 360 tys. osób.
- Jak to się ma do polskich statystyk?
Do antycovidowców, wolnościowców, czy innych grup sprzeciwiających się wszelkim obostrzeniom, taki przekaz na pewno tafia błyskawicznie. To idealny przykład, że przecież lockdown nie działa i wszystkie restrykcje są bez sensu, a nawet wręcz przeciwnie – gdy się go zniesie, gdy zrzucimy maski, liczba zachorowań spada, a nawet może być najniższa od miesięcy.
"Po 3 tygodniach od całkowitego otwarcia gospodarki oraz zniesienia obowiązku noszenia masek liczba nowych przypadków covida jest niższa niż w czerwcu 2020" – tak o Teksasie napisał na Twitterze poseł Konfederacji Konrad Berkowicz.
Pod jego wpisem rozgorzała burzliwa dyskusja. Jedni wskazują, że zapomniał o masowej akcji szczepień. Inni oponują, że szczepienia są realizowane w wielu krajach, a nikt nie zniósł lockdownu tak jak Teksas. I jakby nie było, jest to eksperyment.
W marcu znieśli lockdown w Teksasie
Powierzchniowo Teksas jest dwa razy większy od Polski, liczy ok. 29 mln mieszkańców, czyli o ok. 10 mln niż Polska. Gęstość zaludnienia oczywiście jest nieporównywalna, niektórzy wskazują też w komentarzach, że w Teksasie jest ciepło i to ułatwiło pokonanie wirusa.
Jednak w połowie lutego stan ten nawiedził rekordowy atak zimy. Pękały rury, zamarzały wiatraki produkujące prąd, ludziom w domach zamarzała woda w wannie czy w akwarium – nagrania dostępne były w sieci. Miliony mieszkańców Teksasu było bez prądu, ogrzewania i wody.
A już 3 marca, gubernator stanu zapowiedział koniec lockdownu. – Nadszedł czas na pełne otwarcie Teksasu – ogłosił Greg Abbott. Od 10 marca mogły być otwarte wszystkie firmy, ludzie zrzucili maski. Choć nie brakowało głosów, że to za wcześnie, Abbot ogłosił, że po ośmiu miesiącach Teksas zostaje otwarty w 100 procentach. I faktycznie było coraz lepiej.
Już po tygodniu wśród polskich koronasceptyków zawrzało, Teksas nagle znalazł się w centrum zainteresowania. "Szokujące jest dla nich to, że w ciągu tygodnia bez obostrzeń liczba zakażonych koronawirusem Teksańczyków nie wzrosła, lecz z dnia na dzień maleje" – opisywał Adam Nowiński.
W styczniu notowano w Teksasie ponad 20 tys. nowych zakażeń dziennie. Teraz jest ok. 2-4 tys. Podobnie liczba zgonów spadła z ponad 400 do ok. 100. Ludzie żyją już normalnie, pełne trybuny podczas meczu baseballa miały być tego dowodem.
Drugą dawką zaszczepionych jest tam już ponad 5 mln ludzi. Do 8 kwietnia podano ponad 13 mln dawek szczepionki. Jednego, rekordowego, dnia zaszczepiono 360 tys. osób.
Dane z 8 kwietnia.•fot. screen/https://tabexternal.dshs.texas.gov/
"Postęp szczepień! Te liczby robią wrażenie! Prawie 5 mln Polaków zaszczepionych jedną dawką szczepionki, a blisko 2,1 – dwiema" – informował wczoraj prawicowy portal wPolityce.pl.
Jak wygląda akcja szczepień w Teksasie
Gdy na początku marca Abbott ogłaszał zniesienie lockdownu, w tamtym momencie dwie dawki szczepionki otrzymało około 6,5 proc. mieszkańców Teksasu. 26 marca gubernator informował, że w całym stanie podano już 10 mln dawek szczepionki, czyli otrzymało ją ok. 30 proc. mieszkańców.
– Chcę podziękować wszystkim pracownikom służby zdrowia i wolontariuszom, dzięki którym tym krok milowy był możliwy. Walka jednak się nie skończyła. Szczepionki są najbardziej skuteczną bronią w walce z COVID-19, będziemy rozszerzać dostęp do nich dla tych, którzy chcą być zaszczepieni" – przekazał w oświadczeniu.
"Ponad jedna trzecia Teksańczyków w wieku co najmniej 16 lat dostała szczepionkę, a blisko jedna piąta jest w pełni zaszczepiona" – pisano tydzień temu.
Teksańskie statystyki można śledzić tutaj.
Tak szczepią w Teksasie
Teksas w ogóle był pierwszym stanem w USA , który podał pierwszy milion szczepionek. Szczepienia ruszyły 14 grudnia i objęły głównie personel medyczny. Od 29 grudnia szczepiono seniorów 65+. Od 3 marca – personel szkół i punktów opieki nad dziećmi. Od 15 marca – osoby w wieku 50-64 lata.
A od 29 marca w Teksasie szczepić może się każdy, kto chce – od 16 roku życia szczepioną Pfizer, od 18 roku życia innymi.
Ostatnio głośno było o gubernatorze, który nie zgadza się na żadne covidowe paszporty. Właśnie wydał zakaz tworzenia ich i korzystania z nich na terenie urzędów oraz innych stanowych firm i instytucji. Na to z kolei zwrócił uwagę Janusz Korwin-Mikke.