Krawczyk trzy lata temu nagrał piosenkę dla Lewandowskiego. Potem miał żal do piłkarza

Bartosz Świderski
Krzysztof Krawczyk był wielkim fanem piłki nożnej. Do tego stopnia, że z okazji Mundialu 2018 nagrał piosenkę zagrzewającą polską reprezentację do boju. Menadżer i przyjaciel zmarłego artysty Andrzej Kosmala wyznał, że Robert Lewandowski nie docenił jednak utworu "Lewandowski, gol dla Polski", za co Krawczyk miał do piłkarza żal.
Krzysztof Krawczyk był wielkim fanem piłki nożnej. Do tego stopnia, że z okazji Mundialu 2018 nagrał piosenkę zagrzewającą polską reprezentację do boju. Fot. YouTube / Andrzej Kosmala
5 kwietnia 2021 roku Andrzej Kosmala na swoim profilu w mediach społecznościowych poinformował o śmierci Krzysztofa Krawczyka. Panowie współpracowali ze sobą zawodowo przez ponad 40 lat. Prywatnie byli też przyjaciółmi.
We wtorek Andrzej Kosmala nawiązał na Facebooku do piosenki "Lewandowski, gol dla Polski", którą on i Krzysztof Krawczyk nagrali z okazji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2018. Utwór, który powstał z miłości obu mężczyzn do piłki, nie został jednak doceniony przez sportowca.

"Nigdy Lewandowski nie podziękował za tę piosenkę. Mieliśmy z Krawczykiem (ja autor tekstu) duże rozgoryczenie... Lewandowski jest wspaniałym piłkarzem i niech to zostanie..." – napisał menadżer zmarłego artysty.

Krzysztof Krawczyk nie żyje

Przypomnijmy, że Krzysztof Krawczyk niedawno trafił do szpitala z powodu zakażenia koronawirusem. Jednak tuż przed Wielkanocą poczuł się lepiej i na święta wyszedł do domu.


Stan artysty nieoczekiwanie pogorszył się w Poniedziałek Wielkanocny przed południem. Zaczął tracić przytomność i szybko przewieziono go do szpitala. Zmarł po kilkugodzinnej akcji ratunkowej. Przyczyną śmierci nie był covid-19, lecz choroby współistniejące.
Czytaj także: Na co zmarł Krzysztof Krawczyk? Żona gwiazdora zdradziła, na jakie choroby cierpiał