Włoskie laboratorium szuka trotylu na fotelach z tupolewa. Ujawniono, że nie było ich na pokładzie
Ślady trytolu, które włoskie laboratorium miało znaleźć na fotelach z tupolewa rozbitego w wyniku katastrofy smoleńskiej w 2010 roku, mogą pochodzić z próbek foteli, których w momencie katastrofy nie było w samolocie. Tak przynajmniej wynika z materiałów do badań polskiej prokuratury, które zostały wysłane do Rzymu – informuje "Gazeta Wyborcza".
Przypomnijmy, że przed tygodniem prorządowy tygodnik "Sieci" poinformował o znalezieniu we włoskim laboratorium cząstek trotylu i heksogenu na próbkach foteli i ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej. Prokuratura Krajowa nie zdecydowała się na skomentowanie tych doniesień, jednak w ostatni poniedziałek ustalenia tygodnika zostały potwierdzone przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę.
"GW" tymczasem dysponuje wydanym 27 listopada 2019 roku postanowieniem Zespołu Śledczego nr 1 Prokuratury Krajowej, który po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość zajął się śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wiceszef Zespołu prok. Krzysztof Schwartz poinformował w nim, że zwrócił się do Laboratorium Nauk Sądowych Korpusu Karabinierów w Rzymie z zapytaniem, czy na próbkach z foteli jest możliwe określenie składu chemicznego i struktury materiału. Przedmiotem badań ma być kilkanaście próbek "foteli zapasowych".
10 kwietnia 2010 roku podczas katastrofy fotele, o których pisze "Wyborcza", nie były na pokładzie prezydenckiego tupolewa, co potwierdza zdanie ze strony 5. dokumentu prokuratora Schwartza. "W dniu 16 października 2019 r. eksperci z laboratorium RaCIS wraz z prokuratorami i ekspertami z Biura Badań Kryminalistycznych ABW dokonali oględzin foteli zapasowych z samolotu Tu-154M, które nie były zamontowane w momencie katastrofy, ale pierwotnie znajdowały się na jego wyposażeniu".
Oznacza to, że fotele latały wcześniej w prezydenckiej maszynie i zostały wyjęte. Wzięto je jednak do badania, ponieważ "badanie musi uwzględniać szereg aspektów związanych między innymi z eksploatacją samolotu przed katastrofą, jak również jego konstrukcją i wyposażeniem".
Czytaj także: Opublikowano "Taśmy Macierewicza". Oto kulisy konfliktu rodzin smoleńskich z byłym szefem MON
źródło: "Gazeta Wyborcza"