"Poszła na całość". Oprah Winfrey o wyznaniach Meghan Markle dotyczących rasizmu
Rozmowa Meghan Markle i Harry'ego z Oprah Winfrey odbiła się szerokim echem w mediach na całym świecie. Dziennikarka nie spodziewała się tak szczerych odpowiedzi aktorki. Wątek rasizmu miał być dla niej największym zaskoczeniem. – Poszła na całość – przyznała Oprah w najnowszym wywiadzie.
Największym zaskoczeniem dla widzów było wyznanie Meghan Markle o rasizmie wśród brytyjskiej rodziny królewskiej. Kobieta wspomniała, że kiedy była w ciąży ze swoim pierwszym dzieckiem, na dworze królewskim dyskutowano o kolorze karnacji syna Sussexów. Kwestia tego, "jak ciemna może być skóra" ewentualnego pretendenta do brytyjskiego tronu, miała być dla nich problematyczna.
Kiedy Meghan próbowała ustalić, dlaczego w przypadku jej syna miano by zerwać z dotychczasową tradycją, a jej dziecko z niewyjaśnionych powodów nie miałoby zostać księciem, Harry wyjawił jej, że według Windsorów to kolor skóry ewentualnego następcy tronu miałby być prawdziwą przeszkodą w tej kwestii.
– Nie miałam pojęcia, że ten wywiad wywrze tak wielki wpływ, jaki wywarł i wciąż wywiera. Naszą wspólną intencją była prawda. Oni chcieli móc opowiedzieć swoją historię i zrobić to w taki sposób, by pozostać wiernymi prawdzie – mówiła Oprah.
– Co? Naprawdę w to idziesz? Poszła na całość! – wspomina emocje, które towarzyszyły jej podczas wywiadu, gdy Meghan mówiła o rasizmie. – Byli otwarci, pokazali swoją wrażliwość i mówili prawdę, dlatego wywiad był tak mocny – dodała.
Co więcej Winfrey zdradziła, że produkcja bardzo starała się, żeby przed emisją wywiadu nie zostały ujawnione treści wypowiedzi jej rozmówców, by ich słowa nie zostały "niewłaściwie zinterpretowane".