Zachwyciły widzów nie tylko w Polsce. Kim są gwiazdy nowego serialu Netflixa “Sexify"?
MARIA SOBOCIŃSKA (PAULINA)
Rodzina
Sobocińska urodziła się 24 lutego 1994 roku. W jej rodzinie od początku szklany ekran odgrywała ważną rolę. Jej matka, Hanna Mikuć jest aktorką. Grała w wielu polskich produkcjach, takich jak: “Ryś”, “Daleko od szosy”, “Seksmisja”. W ostatnich latach występuje w obsadzie licznych seriali. W 2001 roku dołączyła do stałej obsady serialu "M jak miłość", w którym gra Krystynę Filarską-Marszałek, matki Kingi Zduńskiej. Ojciec Marii, Piotr Sobociński był utalentowanym operatorem. Został nawet nominowany do Oscara za "Trzy kolory. Czerwony" Krzysztofa Kieślowskiego. Zmarł w 2001 r. w Kanadzie na zawał serca podczas realizacji filmu “24 godziny”. Dziadkowie Marii ze strony matki także byli aktorami, a dziadek Witold Sobociński (ojciec Piotra) nakręcił z Andrzejem Wajdą "Wesele" i "Ziemię obiecaną".
Początki kariery
Aktorskie tradycje rodzinne zaprowadziły Marię Sobocińską w mury Akademii Teatralnej w Warszawie. W 2018 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim. Maria grała drugoplanowe role w wielu polskich produkcjach. Dostała rolę w “Wołyniu”, “Klerze” i filmie “Wszystko dla mojej matki”. Młodą aktorkę zauważył reżyser Marcin Krzyształowicz i zaproponował jej główną rolę żeńską w filmie "Pan T”. Sobocińska zagrała tam u boku Pawła Wilczaka. Za tę rolę była nominowana w 2020 roku do Polskich Nagród Filmowych Orły. Aktorka został również nominowana w tegorocznej edycji Orłów za rolę Agnes w filmie “Wszystko dla mojej matki”.
Pierwsza główna rola
Decyzję o zatrudnieniu Sobocińskiej reżyser podjął bardzo szybko. "Spotkałem się wcześniej z jedną inną aktorką, ale nie czułem żadnej chemii. Natomiast z Marysią chemia była od razu. Na dodatek ona wygląda jak postać z wczesnych filmów Morgensterna i pasuje do tamtych lat. Ma też talent i wrodzoną świadomość kamery" - opowiada Krzyształowicz w wywiadzie dla Interii. Imponująca karierę, jak na 27-latkę, dopiero nabiera rozpędu. Dzięki roli w produkcji Netflixa może zostać topową gwiazdą młodego pokolenia
Instagram: @marysiasobocinska
ALEKSANDRA SKRABA (NATALIA)
Początki kariery
Skraba urodziła się 29 kwietnia 1995 roku w Nowej Rudzie w województwie dolnośląskim. Jest ubiegłoroczną absolwentką PWST w Łodzi, gdzie ukończyła wydział aktorski. Aleksandra Skraba dopiero stawia pierwsze kroki w karierze aktorskiej. Przed "Sexify" zagrała serialu “Pułapka” i wielu szkolnych etiudach. Tym bardziej zachwyca świetnie odegrana rola Natalii w serialu Netflixa.
Aleksandra próbowała swoich się także w dubbingu W 2020 roku podłożyła głos w popularnej grze Cyberpunk 2077.
Natalia w "Sexify"
Casting do roli w "Sexify" rozpoczął się już w grudniu 2019 roku, a zakończył w marcu 2020. Tak opisuje swoją rolę w wywiadzie dla Interii:
Natalia, moja bohaterka, jest prymusem. To bardzo ambitna młoda studentka, która wartościuje siebie poprzez sukcesy i stopnie naukowe. Zostaje zmuszona do szybkiej zmiany projektu, jakim zajmowała się przez ostatnie trzy lata. Nowa aplikacja, którą ma tworzyć, dotyczy kobiecej przyjemności w seksie. Niestety, nie ma zbyt dużej wiedzy ani doświadczenia w tym temacie, ponieważ na którymś etapie życia odcięła się od swojej cielesności. Ma również duże problemy z nawiązywaniem kontaktu z ludźmi i wchodzeniem w relacje.
Instagram: @aleksandra_skraba
SANDRA DRZYMALSKA (MONIKA)
Początki kariery
Drzymalska urodziła się 24 lipca 1993 w Wejherowie na Pomorzu. W 2017 roku ukończyła Wydział Aktorski Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. W produkcjach filmowych gra już od 2014 roku, zadebiutowała w filmie “Raj”, jednak zwróciła na siebie uwagę szerszej publiczności w serialu "Belfer", gdzie zagrała u boku Macieja Stuhra. Aktorski talent
Drzymalska zachwyca nietypową urodą i hipnotyzującymi oczami, od których ciężko oderwać wzrok. Krytycy docenili także jej rolę w filmie “Powrót”, gdzie wcieliła się w rolę Ulki, 17-latki, która po długiej nieobecności wraca do domu zupełnie odmieniona. Na uwagę zasługuje także jej rola w „Sole”, gdzie gra ciężarną dziewczynę, która chce sprzedać swoje dziecko.
W 2017 roku otrzymała wyróżnienie aktorskie "za osobowość i talent bijący z ekranu" podczas Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i film"
Młoda aktorka przyznaje, że kocha swój zawód. W wywiadzie dla “Pulsu Wejherowa” powiedziała:
– Kamera jest magiczna. Zagląda w głąb duszy, buduje intymność, widzi nie tylko aktora, ale człowieka. Na planie filmowym ważna jest praca z partnerem, tu jest energia i świeżość, ciągła zmiana ról. A ja kocham takie żywioły.
Było mi trudno. Czasami rzeczywiście nie wiedziałam, co się dzieje. Przyjechałam z małego miasteczka z marzeniem. Miałam braki. Wokół mnie byli ludzie o wiele bardziej doświadczeni, często po szkołach, warsztatach, zajęciach. Moim atutem było tylko to, że trochę więcej czułam.
Kolejne role
Wkrótce będziemy mogli zobaczyć Sandrę Drzymalską komedii "Najmro. Kocha, kradnie szanuje" u boku Dawida Ogrodnika.Aktorka wystąpiła również w filmie "Ostatni Komers", który został także bardzo dobrze przyjęty przez krytyków. Debiut Dawida Nickela otrzymał podczas 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nagrodę dla najlepszego filmu w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych. Wyróżnienie otrzymała także Sandra Drzymalska.
– „Ostatni Komers” ma być świeżą opowieścią o młodych ludziach i ich współczesnych problemach w dobie internetu, aplikacji dla przyjaciół, romantycznych prospektów, w czasach, w których budowanie prawdziwych relacji jest nienaturalnie utrudnione” – mówi reżyser Dawid Nickel.
Film trafi do kin w czerwcu tego roku.
Instagram: @dreamallsky
źródło: filmpolski.pl, vouge.pl, pulswejherowa.pl, interia.pl