Decyzja odłożona "na święte nigdy"? Wyjaśniamy, dlaczego nie ma uchwały SN ws. frankowiczów

Jakub Noch
Przykre zaskoczenie czekało 11 maja wszystkich frankowiczów walczących o uwolnienie się od kłopotów wynikających z zaciągnięcia kredytu w szwajcarskiej walucie. W naTemat.pl wyjaśniamy, dlaczego Sąd Najwyższy nie wydał uchwały ws. kredytów frankowych i wskazujemy, kiedy sędziowie SN mogą wrócić do tego tematu.
Dlaczego nie zapadła uchwała Sądu Najwyższego ws. frankowiczów? Wyjaśniamy, kiedy można spodziewać się nowego terminu rozpatrzenia orzeczenia SN ws. kredytów we frankach. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta


Uchwała Sądu Najwyższego ws. kredytów frankowych

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, wbrew powszechnym oczekiwaniom 11 maja Izba Cywilna Sądu Najwyższego nie wydała uchwały w sprawie kredytów frankowych, która miała ułatwić rozpatrywanie przez sądy powszechne sporów tzw. frankowiczów z bankami. Problemem kredytów we frankach zajął się pełen skład IC Sądu Najwyższego, który odpowiadał na pytania prawne 29 stycznia 2021 roku postawione przez I prezes SN Małgorzatę Manowską.
Małgorzata Manowska
zagadnienia prawne I prezes SN dot. rozstrzygania w sprawach kredytów frankowych

1. Czy w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie wiąże konsumenta, możliwe jest przyjęcie, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów?

a w razie odpowiedzi przeczącej:

2. Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego do takiej waluty umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie?

3. Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej umowa ta może wiązać strony w pozostałym zakresie?

niezależnie od treści odpowiedzi na pytania 1-3:

4. Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, w wykonaniu której bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają odrębne roszczenia z tytułu świadczenia na rzecz każdej ze stron, czy też powstaje jedynie jedno roszczenie, równe różnicy spełnionych świadczeń, na rzecz tej strony, której łączne świadczenie miało wyższą wysokość?

5. Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej z powodu niedozwolonego charakteru niektórych jej postanowień bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się od chwili ich wypłaty?

6. Czy, jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę


Czytaj więcej

Przedstawione przez I prezes SN zagadnienia dotyczące spraw kredytów denominowanych i indeksowanych w walutach obcych (sygn. III CZP 11/21) sprowadzały się do poszukiwania odpowiedzi na to, jaki status powinna mieć umowa kredytowa, którą pozbawiono klauzuli przeliczeniowej. Jeśli IC SN orzekłaby w swej uchwale, że umowa staje się nieważna, wskazane miały zostać obowiązki stron dotyczące ostatecznego rozliczenia.


Uchwała Sądu Najwyższego jest niezwykle potrzebna polskiemu wymiarowi sprawiedliwości, gdyż będzie miała moc zasady prawnej. A to pozwoli sędziom sądów powszechnych wprowadzić jednolitą linię orzeczniczą w sprawach, w których posiadacze kredytów we frankach spierają się z bankami.

Obecnie rozstrzyganie w sprawach dotyczących kredytów denominowanych i indeksowanych w walutach obcych "nie należy do najłatwiejszych", gdyż jednolite nie były nawet wcześniej orzeczenia SN. To jeden z powodów, dla którego sprawą frankowiczów zajmuje się pełen skład Izby Cywilnej SN.

Dlaczego nie ma decyzji SN ws. kredytów we frankach?

I jeszcze trochę zajmować się tym problemem będzie... 11 maja frankowicze, bankierzy i sędziowie nie doczekali się rozstrzygnięcia. Izba Cywilna obradowała przez pięć godzin (co poprzedziło jeszcze napięcie wywołane alarmem bombowym ogłoszonym w siedzibie Sądu Najwyższego), by wczesnym wieczorem rzecznik prasowy SN sędzia SSN Aleksander Stępkowski musiał oznajmić, iż uchwały ws. kredytów frankowych nie ma, a sprawę odroczono bez podania terminu.
Aleksander Stępkowski
rzecznik prasowy Sądu Najwyższego o powodach odroczenia uchwały ws. kredytów frankowych

Skład całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, rozpatrując na posiedzeniu niejawnym wniosek I prezes SN z dnia 29 stycznia 2021 r. o rozstrzygnięcie rozbieżności w wykładni przepisów prawa występujących w orzecznictwie sądów powszechnych i SN, dotyczących kredytów indeksowanych i denominowanych w walutach obcych postanowił zawiadomić o toczącym się postępowaniu Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka oraz zwrócił się o zajęcie stanowiska przez te podmioty odnośnie zagadnień prawnych objętych wnioskiem I prezes SN.

Ponadto SN postanowił zwrócić się o zajęcie takiego stanowiska przez prezesa Narodowego Banku Polskiego, Komisję Nadzoru Finansowego oraz Rzecznika Finansowego.

Jak widać, lista instytucji zaangażowanych przez SN w tę sprawę jest całkiem pokaźna. Pewnym pocieszeniem dla wszystkich, którzy wyczekują ujednolicenia linii orzeczniczej w sprawach kredytów we frankach jest fakt, iż przepisy obligują RPO, RPD, NBP, KNF i RF do zajęcia stanowiska w ciągu 30 dni. Nie oznacza to jednak, że wiadomo już, kiedy zapadnie uchwała SN ws. kredytów frankowych.

Kiedy nowy termin sprawy frankowiczów w SN?

Praktyka uczy, że stanowiska instytucji państwowych spływają do SN na ostatni moment. Co jest zrozumiałe, bo zawsze poruszane są w nich – jak to ujął sędzia Stępkowski - "zagadnienia o społecznej i gospodarczej doniosłości". Pośpiech nie jest więc wskazany.

Dlatego też po otrzymaniu stanowisk wymienionych instytucji sędziowie SN będą potrzebowali czasu, by je przeanalizować. W sprawie terminu wydania uchwały Sądu Najwyższego ws. kredytów frankowych wiadomo więc jedynie tyle, iż "wszelkie informacje co do dalszych czynności będą sukcesywnie komunikowane opinii publicznej".

W środowisku prawniczym spekuluje się jednak, że rozstrzygnięcie w sprawie frankowiczów nie zapadnie tak długo, jak długo odkręcona nie zostanie tzw. reforma sądownictwa, która dotknęła także SN. W tym przypadku chodzi szczególnie o status aktualnej I prezes SN Małgorzaty Manowskiej, której legalność wyboru jest podważana przez część sędziów SN. Jeśli dojdzie do oficjalnego zakwestionowania jej pozycji, ostatecznie może okazać się, iż zadanych przez nią pytań w świetle prawa... nigdy nie było. Wydanie uchwały na ich podstawie doprowadziłoby więc tylko do pogłębienia chaosu.

Warto przypomnieć, iż termin obrad w sprawie wyczekiwanej uchwały już wcześniej był przesuwany. Pierwotnie sędziowie mieli pochylić się nad tym tematem 25 marca, ale wówczas okazało się, iż I prezes SN jest zakażona koronawirusem. Kolejny termin wyznaczono na 13 kwietnia, ale także wówczas nadzieje frankowiczów zostały rozwiane, gdyż SN chciał zaczekać do 29 kwietnia na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. rozstrzygania sporów dotyczących nieuczciwych zapisów w umowach kredytowych.

Dowiedz się więcej o problemach z kredytami frankowymi: