Polacy uwielbiają spędzać tam urlop. Oto co trzeba wiedzieć przed wakacjami w turystycznym raju
Czy to samolotem, czy autem przez pół Europy, Polacy kochają podróżować do Chorwacji. Nawet w czasie pandemii covid-19, w ubiegłym roku dało się tam zorganizować urlop. Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda teraz, kiedy wiele krajów decyduje się na luzowanie restrykcji.
Dziś sytuacja wygląda jeszcze inaczej, bo po trzech falach covid-19 w końcu widać światełko w tunelu. Niedługo mają wejść tzw. paszporty covidowe, które znacznie uproszczą podróżowanie. Póki co, trzeba się szczepić i robić testy, bo to przepustki do w miarę swobodnego przemieszczania się.
Chorwacja – wjazd dla Polaków a pandemia covid-19
Najnowsze wytyczne ws. restrykcji obowiązują do 31 maja. Polacy, którzy wybierają się do Chorwacji, muszą mieć przy sobie nie starszy niż 48 godzin negatywny wynik testu PCR na SARS-CoV-2 lub szybkiego testu antygenowego. W przeciwnym razie czeka nas 10-dniowa kwarantanna, którą można skrócić jedynie dzięki testowi wykonanemu już w Chorwacji.
Granica Słowenii i Chorwacji, kadr z 2020 r.•Fot. YouTube / AP Archive
Ponadto testu nie muszą robić:
- osoby posiadające zaświadczenie o odbyciu pełnego cyklu szczepień (bez względu na rodzaj szczepionki), o ile od przyjęcia ostatniej dawki szczepionki upłynęło min. 14 dni.
- osoby, które przebyły covid-19 i mogą to potwierdzić zaświadczeniem lekarskim, zawierającym daty przechodzenia choroby lub pozytywnym wynikiem testu PCR/testu antygenowego, wykonanym w ciągu ostatnich 6 miesięcy, ale nie później niż 11 dni, przed planowaną datą przekroczenia granicy Chorwacji.
Jeśli spełniamy formalności, dojazd z Polski samochodem powinien być formalnością. Tak wynika z relacji osób, które niedawno pokonały tę trasę. "Jechaliśmy w nocy – bez kontroli na Słowacji i na Węgrzech, jedynie w Chorwacji" – czytamy w grupie na Facebooku, w której ludzie na bieżąco wymieniają się informacjami o wakacjach.
Chorwacja – wakacje 2021
Jak niedawno pisaliśmy w naTemat, póki co to Grecja jest jednym z czołowych miejsc wybieranych przez Polaków w tym roku. Ze względu na poluzowane restrykcje, Chorwacja będzie jednak tradycyjnie jednym z hitów na wakacyjny wyjazd.
Na stronach biur podróży można przebierać w ofertach. Dla przykładu, za 6-dniowy pobyt w lipcu w miejscowości Makarska, trzeba zapłacić niecałe 1500 zł za osobę (w cenie dwa posiłki). Propozycji jest więcej, m.in. Baška Voda czy Punat za ok. 1600 zł. W zasadzie wszystkie najpopularniejsze destynacje są dostępne w różnych wariantach cenowych.
Fot. 123RF / zdjęcie seryjne
– Na granicy austriackiej była kontrola, ale dokumentów nie chcieli. Liczyli tylko ilość osób w aucie. No i pewnie zrobili zdjęcie tablicy rejestracyjnej, bo póki co Austrię można przejechać tylko tranzytem, jeśli nie podróżuje się służbowo – relacjonował w jednym ze swoich ostatnich filmów na YouTube.
Przy planowaniu wakacji w Chorwacji, pandemia zmieniła w nas tylko jedno – trochę częściej szukamy nieoczywistych miejscówek. Można to zauważyć w internetowych grupach o wypoczynku w Chorwacji. Jedna z nich skupia ponad 100 tys. osób i pojawiają się w niej setki postów dziennie.
Najwięcej zapytań jest oczywiście o wakacje w lipcu i sierpniu. Niektórzy wróżą jednak z fusów, bo nawet nie wiemy, jak wtedy będzie wyglądać mapa obostrzeń. Część osób woli poczekać na rozwój sytuacji i odkłada wyjazd na wrzesień.
Fot. 123RF / zdjęcie seryjne
Chorwaci walczą o powrót do "normalności" podobnie jak Grecy, którzy ruszyli z masowymi szczepieniami pracowników branży turystycznej. Poza tym, chorwackie władze przeznaczyły specjalną pulę środków na testy antygenowe dla przyjezdnych, żeby turyści bez problemu mogli z nich korzystać przed powrotem do swojego kraju.
Te wysiłki doceniła niedawno Światowa Organizacja Turystyki, która nie ma wątpliwości, że Chorwacja będzie jednym z pierwszych państw, które na dobre otworzą się na zagranicznych turystów.
Czytaj także: Włosi wprowadzają ułatwienia dla turystów. Sprawdź, co czeka cię po przyjeździe do tego kraju