Pożar w elektrowni w Bełchatowie. Nad miastem unoszą się wielkie kłęby dymu

Julia Łowińska
Ogromny pożar elektrowni w Bełchatowie. Internet obiegły filmiki z kłębami ciemnego dymu nad elektrownią. Na terenie elektrowni miał zapalić się taśmociąg. To kolejna awaria w ciągu zaledwie kilku dni.
Pożar w Bełchatowie. Dym nad elektrownią. Fot. screen Twitter / @DariaKlimza

Pożar w Bełchatowie

Zaledwie 5 dni temu w naTemat.pl pisaliśmy o wielkiej awarii w Bełchatowie. Teraz – przynajmniej na podstawie zdjęć – sytuacja również wygląda poważnie. Pożar wybuchł w sobotę około południa. Sytuacja nie została jeszcze opanowania, a na miejscu pracuje 13 zastępów straży pożarnej. Akcja jest utrudniona ze względu na położenie płonącego obiektu – taśmociągu, który transportuje węgiel do bloków – który znajduje się na wysokości wieżowca. Na szczęście na razie nie ma poszkodowanych ani potrzeby ewakuacji. Przyczynę pożaru bada już specjalna komisja.


Elektrownia Bełchatów poinformowała, że "nie ma żadnego zagrożenia niedoboru energii elektrycznej w sieci".

Burza na Twitterze

Na komentarze polityków nie trzeba było długo czekać. Opozycja krytykuje PiS za nieudolne zarządzanie elektrownią. Głos zabrał Łukasz Krasoń z Polski 2050, który dopytywał, czy "PiS jeszcze cokolwiek kontroluje" . – Po 6 latach rządów PiS albo ci durnie nie potrafią ochronić polskich interesów (Turów) albo rozkładają to co jeszcze jako tako funkcjonowało w polskiej energetyce (Bełchatów). Ale w zarządach sami Misiewicze i Obajtki – napisał poseł Bartłomiej Sienkiewicz z PO.
Czytaj także: "Skala nas zszokowała". Awaria elektrowni rozpaliła emocje, przypomniano pewną "wojnę" w PiS