W Warszawie kobieta została uderzona w twarz na ulicy. "Zawiniłam ciemną skórą"

redakcja naTemat
W poniedziałek w centrum Warszawy doszło do ataku na tle rasistowskim. Nieznany mężczyzna podszedł do kobiety z Malezji i uderzył ją w twarz. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" pokrzywdzona stwierdziła, że została zaatakowana z powodu ciemnej skóry.
Warszawa: kobieta z Malezji została uderzona w twarz na ulicy. Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
Jak czytamy w "Gazecie Stołecznej", Adylin mieszka w Polsce od trzech lat i pracuje w branży informatycznej. Wcześniej nikt nie był wobec niej na tyle agresywny, aby podejść i ją uderzyć. Aż do teraz. – Spodziewałam się, że do takiej sytuacji mogłoby dojść w nocy. Ale w biały dzień? Na środku ulicy? – wyznała dziennikowi.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 31 maja około godz. 17 przy al. Solidarności na Woli. Kobieta z Malezji wysiadała wówczas z tramwaju. Nagle jeden z pieszych podszedł do niej i uderzył ją w twarz.

– Zauważyłam go, jak wyszłam z tramwaju. Przypatrywał mi się jakoś dziwnie. Intensywnie. (...) Nie znałam go. Nie robiłam nic, czym mogłabym go sprowokować. Zawiniłam tylko tym, że się różnię. Że mam ciemną skórę – oznajmiła rozmówczyni gazety.


Nieopodal miejsca ataku przebywali funkcjonariusze policji. Wiadomo, że mężczyznę, który dopuścił się przemocy wobec Malezyjki, zatrzymano. Zgodnie z nieoficjalnymi ustaleniami "GW", napastnik trafił na oddział psychiatryczny.

Przypomnijmy, że w mediach społecznościowych pojawiło się niedawno nagranie, na którym widać, jak ochrona warszawskiego Dworca Centralnego wulgarnie wypowiada się w stosunku do jednego z podróżnych. Mężczyzna został określony przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych jako Białorusin z polskim obywatelstwem.

– Idź stąd ukraińska k***o, szmaciarzu – mówi ochroniarz. Mężczyzna mówi mu, że jest obywatelem Polski. Ochroniarz mu nie wierzy. – Ty jesteś obywatelem Polski? Ty i Polska? Weź się wal na łeb – odpowiada mu jeden z pracowników ochrony Dworca Centralnego.

Warto dodać, że według danych Prokuratury Krajowej z 2016 roku liczba na tle rasowym i wyznaniowym wzrosła w Polsce o 13 procent. "Liczba przestępstw od 2000 roku wrosła kilkunastokrotnie. Rekordowy był rok 2015, gdzie prowadzono ponad 1,5 tysiąca postępowań" – czytamy w raporcie prokuratury.

Największą zmianą jest cel rasistowskich ataków. Jeszcze rok temu najczęściej atakowano Romów, Żydów oraz osoby czarnoskóre. Dzisiaj nienawiść skierowana jest najczęściej przeciwko muzułmanom oraz uchodźcom (29 proc. wszystkich spraw). To trzykrotnie więcej, niż wskazują poprzednie badania.
Czytaj także: Nazwała ukraińską sprzątaczkę "k***ą j***ną". Prokuratura już działa – wiadomo, jaka grozi jej kara