Czy Karol Świderski będzie czarnym koniem podczas Euro 2020?

Diana Wawrzusiszyn
Strzelił wyrównującego gola w meczu z Islandią, czym zaostrzył apetyt kibiców na zbliżające się Euro 2020. Karol Świderski zdobył dla reprezentacji już dwie bramki. Czy poprawi ten wynik na zbliżających się mistrzostwach?
Karol Świderski. Fot. Instagram/ /swider9/

Karol Świderski: początki kariery

Urodził się 23 stycznia 1997 roku w Rawiczu w województwie wielkopolskim. Piłkarską karierę rozpoczął w lokalnym klubie Rawia Rawicz. Do 2014 roku był zawodnikiem szkoły mistrzostwa sportowego UKS SMS Łódź. Następnie dołączył do Jagiellonii Białystok. Na początku występował w drużynie rezerw grając w Młodej Ekstraklasie.

23 sierpnia 2014 roku zadebiutował w Ekstraklasie w meczu Jagiellonii ze Śląskiem Wrocław, a pierwszego gola w rozgrywkach strzelił w wygranym meczu z Pogonią Szczecin. Razem z Jagiellonią grał w rozgrywkach pucharowych UEFA i zdobył podwójne wicemistrzostwo Polski.


Na początku 2019 roku podpisał kontrakt z greckim klubem PAOK Saloniki. Transfer wynosił 2 mln euro. W greckim zespole Świderski zagrał w 47 meczach. Poprzedni sezon PAOK zakończył jako mistrz Grecji.
Czytaj także: Przemysław Frankowski zagra na Euro 2020. Na co dzień gra w amerykańskiej lidze

Kariera w reprezentacji

Karol Świderski został powołany do kadry w reprezentacyjnej do lat 18 i 19. W kadrze A zadebiutował podczas meczu z Andorą, był to bardzo udany występ. Świderski w 63. minucie zmienił Roberta Lewandowskiego, a w 88. minucie celnie strzelił do bramki. Dzięki temu Polska wygrała eliminacyjny mecz 3:0.

W kadrze Paulo Sousy na mistrzostwa Europy znalazło się miejsce dla piłkarza z Rawicza. Na Euro wystąpi z numerem 9 na koszulce.

Polacy pokładają duże nadzieje w byłym zawodniku Jagiellonii Białystok, gol Świderskiego w ostatnich minutach meczu z Islandią doprowadził do remisu, a był to ostatni test przed Euro. Tak skomentował swój występ:

Zmiana miała być troszeczkę inna, ale Robert (Lewandowski - przyp. red.) zgłosił, że potrzebuje zmiany, więc moje zadania szybko się zmieniły, ale cieszę się, że pomogłem i szybko strzeliłem bramkę. Ważne jest, by zmiennicy w każdym meczu pomagali, jak jest taka potrzeba, i z tego się cieszymy. Sytuacji dzisiaj kilka mieliśmy, mogliśmy się lepiej zachować, brakowało ostatniego podania. Na pewno mamy za sobą ciężki okres, trenowaliśmy bardzo ciężko, by dobrze przygotować się do turnieju i mam nadzieję, że to zaowocuje już za tydzień. Po to był ten mecz, byśmy mogli coś jeszcze sprawdzić i by nasza kondycja fizyczna troszeczkę się poprawiła. Myślę, że wszystko będzie dobrze na turnieju.


Karol Świderski: życie prywatne

Piłkarz jest szczęśliwym mężem i ojcem półtorarocznego chłopca. Syn Świderskiego przyszedł na świat tuż przed świętami Bożego Narodzenia, 23 grudnia 2019 roku. Żoną piłkarza jest Martyna Świderska (wcześniej Werno).