Hołownia o powrocie Tuska do polskiej polityki: Utrzymuje z nim dyplomatyczne relacje

Agata Sucharska
Szymon Hołownia skomentował w rozmowie z "Rzeczpospolitą" kwestię powrotu Donalda Tuska do polityki krajowej. Lider Polski 2050 przyznał, że czeka na jego ostateczną decyzję w tej sprawie, a Platforma to jeden z istotnych partnerów. Podkreślił jednak, że w wyborach parlamentarnych zamierza wystartować samodzielnie.
Hołownia komentuje powrót Tuska. "Utrzymuje z nim dyplomatyczne relacje". Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta

Szymon Hołownia o współpracy z Donaldem Tuskiem

Szymon Hołownia uważa, że Donald Tusk powinien zakomunikować swoją decyzję ws. powrotu do krajowej polityki jak najszybciej oraz ją ogłosić. – Wtedy wszyscy będziemy w stanie zrozumieć, jak rozłożone są karty na stole – wyjaśnił. Lider Polski 2050 zdradził, że zdarza mu się rozmawiać z byłym premierem, ale niezbyt często i podkreślił, że Tusk nie "komunikuje mu swoich decyzji, ani nie zapowiada ich".

– Z Donaldem Tuskiem rozmawiam i utrzymuję dyplomatyczne relacje; czekam aż przedstawi swoją decyzję dot. powrotu do polskiej polityki, gdyż Platforma Obywatelska to jeden z istotnych partnerów na scenie politycznej – powiedział.


Jednocześnie podkreślił, że w najbliższych wyborach jego ruch ma zamiar wystartować samodzielnie i nie ma planów dotyczących stworzenia wspólnego bloku.

– Nie myślimy o tym i nie było takich rozmów. Dla mnie priorytetowym scenariuszem jest ten, w którym do wyborów idziemy osobno. Natomiast umawiamy się na współpracę powyborczą – dodał Hołownia zapytany o ewentualną współpracę z PO. Zaznaczył, że zależy mu na autonomii i na tym, aby nie "zlewać się w jedno".

Wybory mogą się odbyć 10 października?

Innym tematem rozmowy z "Rzeczpospolitą" były przedterminowe wybory parlamentarne, o których w związku z kryzysem w koalicji rządzącej, mówi się, że mogą mieć miejsce. Były dziennikarz został zapytany, czy wybory mogą odbyć się 10 października tego roku. Hołownia odparł, że nie wie, "ale mamy bardzo silne przesłanki, które dowodzą, że Jarosław Kaczyński taką opcję na poważnie rozważa, jako wariant".
– Mam sygnały z trzech regionów, które mówią, że lokalne struktury PiS taki sygnał dostały. Jeżeli mam z potwierdzonego źródła sygnał z Nowogrodzkiej, że taka data w czasie rozmów padła, to muszę to wziąć pod uwagę jako jeden z wariantów możliwych – dodał.
Czytaj także: "Cios wymierzony w ludzi Rafała". Ujawniono, że Tusk może pokrzyżować plany Trzaskowskiego