Główny epidemiolog Szwecji przestrzega. "Jest powód do niepokoju"

Sebastian Kaniewski
Główny epidemiolog w Szwecji Anders Tegnell przyznał w czwartek, iż w jego kraju spada liczba nowych zakażeń COVID-19. Mimo tego i tak są powody do niepokoju, ponieważ potwierdzono już 71 przypadków indyjskiego wariantu koronawirusa.
Główny epidemiolog w Szwecji Anders Tegnell przyznał w czwartek, iż w jego kraju spada liczba nowych zakażeń COVID-19. Fot. Screen z CGTN / YouTube
– Cały czas spada liczba nowych zakażeń oprócz dwóch regionów, gdzie odnotowano nowe warianty koronawirusa. Niebezpieczny jest zwłaszcza ten indyjski, który obecny jest m.in. w regionach Vaermland i Blekinge – mówił Tegnell.

Z powodu zaistniałej sytuacji Urząd Zdrowia Publicznego w Szwecji podjął decyzję o zwiększeniu w całym kraju monitoringu testów PCR pod kątem możliwości występowania indyjskiej odmiany.

Zdaniem Tegnella dwie dawki szczepionki przeciw COVID-19 powinny jednak skutecznie ochronić obywateli przed zakażeniem również i tym wariantem. W Szwecji ostatniego dnia potwierdzono 831 przypadków koronawirusa. Do tej pory obiema dawkami szczepionki w tym kraju zaszczepiono 23,4 proc. dorosłych, a minimum jedną 49,4 proc. populacji.


Czytaj także: Zbyt mało zaszczepionych w Europie. "Nie wystarczy by zapobiec kolejnej fali"