Rodzina królewska zwołała "spotkanie kryzysowe". Harry ma ponieść konsekwencje swojej szczerości

Bartosz Świderski
O tym, że relacje księcia Harry'ego z rodziną są raczej chłodne, wiedzą wszyscy. Ale to nie wszystko. Jego aktywność w mediach najpewniej będzie miała kolejne konsekwencje. Zagraniczne portale informują, że już niebawem Harry i Meghan mają być głównym tematem rodzinnego spotkania, zwołanego przez Williama.
Rodzina królewska zwołała "naradę kryzysową" w sprawie Harry'ego Fot. Instagram/@sussexroyal
Według doniesień to właśnie książę William zdecydował się wziąć sprawy w swoje ręce i rozwiązać rodzinne problemy, które dodatkowo skomplikował wywiad księcia Harry'ego i Meghan Markle w programie Oprah Winfrey.

Później media informowały, że obecność 36-latka na pogrzebie księcia Filipa może pozytywnie wpłynąć na relacje w rodzinie. Jednak za chwilę Harry zaangażował się w program Apple TV "The Me You Can't See", w którym z Winfrey i zaproszonymi gośćmi rozmawia o problemach ze zdrowiem psychicznym. To właśnie tam padły kolejne oskarżenia, a Harry wyznał, że był uwięziony w swojej rodzinie, a jego ojciec wystawił dzieci na pożarcie mediów.
Narodziny drugiego dziecka Harry'ego i Meghan Markle uznano za szansę na pojednanie członków rodziny. Najnowsze doniesienia wskazują jednak, że raczej nie będzie to proste. Australijski portal "New Idea" informuje, że według ich informatora stosunki nadal są napięte i royalsi nie wybaczyli Harry'emu szczerości w wywiadach.
Źródło magazynu twierdzi, że pomimo przewidywań, iż książę i jego partnerka mogą być źródłem dezorganizacji i kryzysu PR-owego: royalsi nie spodziewali się, że będzie tak źle. Dlatego William postanowił interweniować. Tabloid, powołując się na swojego informatora, donosi, że interwencja polegać ma na zwołaniu rodzinnej narady "kryzysowej". Ponieważ książę ma już znaczną władzę w rodzinie, to jego pomysł spotkał się z uznaniem.


Narada ma odbyć się jak najszybciej, a członkowie rodziny mają przedyskutować, jak poradzić sobie z Harrym i opracować plan na przyszłość, w którym nie są uwzględnieni książę i jego żona Meghan. Obowiązki Sussexów miałaby przejąć księżniczka Anna. Zarówno ona, jak i William uważają, że zbuntowane małżeństwo powinno zostać odcięte finansowo od rodziny i stracić tytuły.
Do tej pory Karol i królowa nie chcieli decydować się na tak radykalne kroki. Według informatora uznali jednak, że nie mają wyboru.

Źródło: gossipcop.com