Nawałka zaapelował o wsparcie dla ekipy Sousy. "Nie skreślajmy tej reprezentacji"

Karol Górski
Adam Nawałka zapewnił, że nadal wierzy w Paulo Sousę i jego kadrę. – Dajmy jeszcze szansę tej reprezentacji, ważne jest wsparcie do ostatniego meczu – podkreślił w rozmowie z portalem WP SportoweFakty były selekcjoner.
Nawałka apeluje o wsparcie dla kadry Sousy. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Podopieczni Paulo Sousy swój występ na Euro 2020 rozpoczęli od porażki 1:2 ze Słowacją. Po tym meczu szanse na wyjście z grupy zdecydowanie zmalały. Polacy nadal mają wszystko w swoich rękach, ale w tej chwili trudno sobie wyobrazić, że Robert Lewandowski i spółka zdobywają komplet punktów w meczach z Hiszpanią i Szwecją. Adam Nawałka pozostaje jednak optymistą.

– Paulo Sousa to dobry trener. Znam go jeszcze z czasów, gdy prowadziłem reprezentację. W futbolu tak czasem jest, że wynik meczu nie jest dla nas korzystny. Cały czas wierzę jednak w kadrę, bo mamy najlepszego piłkarza na świecie i bardzo solidny zespół – powiedział portalowi WP SportoweFakty trener, który w 2016 roku dotarł z reprezentacją Polski do ćwierćfinału mistrzostw Europy.

Sobotnie spotkanie z Hiszpanią wpisze się w schemat odtwarzany przy okazji większości ostatnich wielkich turniejów i będzie znanym nam aż za dobrze "meczem o wszystko". Porażka przekreśli właściwie szanse polskiej reprezentacji na wyjście z grupy.


– Zespół znalazł się w trudnej sytuacji i wspomniane wsparcie jest wyjątkowo potrzebne. W futbolu ważnych jest wiele czynników, a jednym z nich jest wiara do samego końca. Wielokrotnie przekonaliśmy się już, że ta wiara może przenosić góry także na boisku. Nie skreślajmy jeszcze tej reprezentacji – zaapelował do kibiców Nawałka.

Swoje kolejne spotkanie na mistrzostwach reprezentacja Polski zagra w sobotę. Tego dnia Biało-Czerwoni zmierzą się w Sewilli z Hiszpanami. Jeśli podopieczni Paulo Sousy chcą zachować realne szanse na awans, muszą zdobyć w tym meczu przynajmniej punkt.
Czytaj także: Lewandowski krzyczący na kolegów, piłkarze unikający mediów. Brutalna weryfikacja kadry